Widzew Łódź ma czego żałować?! Ten zawodnik to gwiazda Motoru Lublin w Ekstraklasie
2024-10-21 20:12:32; Aktualizacja: 2 miesiące temuMotor Lublin jest bez niego jak bez prawej ręki. Bartosz Wolski to prawdziwy lider w zespole beniaminka Ekstraklasy, a rozgrywki na najwyższym szczeblu nie są mu straszne. Tego, że 27-latek posiada wszelkie umiejętności oraz predyspozycje, aby błyszczeć na stadionach krajowej elity, wiedział Widzew Łódź, który minionego lata chciał pozyskać go w swoje szeregi. Oferta została jednak z miejsca odrzucona.
W poprzednim sezonie dobiegło końca 32-letnie wyczekiwanie na powrót Motoru Lublin do rozgrywek Ekstraklasy. Zespół, nad którym w połowie marca po odejściu Gonçalo Feio pieczę przejął dotychczasowy asystent portugalskiego szkoleniowca, Mateusz Stolarski, w rozstrzygającym kwestię uzyskania promocji na najwyższy szczebel ligowy meczu finałowym baraży w dramatycznych okolicznościach pokonał na wyjeździe Arkę Gdynia.
Trafieniem, które zapewniło gościom wyrównanie stanu tamtej konfrontacji, i które na długo pozostanie w pamięci kibiców, jest to z samej końcówki podstawowego czasu gry drugiej połowy, gdy pięknym strzałem z rzutu wolnego futbolówkę do siatki skierował Bartosz Wolski.
Wspomniana fantastyczna bramka, a następnie awans do Ekstraklasy, spięły klamrą świetną kampanię w wykonaniu 27-letniego zawodnika. Ten po letnim transferze ze Stali Rzeszów na przestrzeni całego zeszłego sezonu wyrósł na czołowego gracza w drużynie lublinian. Popularne
Wystarczy powiedzieć, że Wolski maczał palce przy 16 z 52 goli strzelonych przez Motor podczas ubiegłych zmagań na poziomie pierwszej ligi. Na ten dorobek złożyło się osiem bramek i asyst w 33 występach.
Kapitalna dyspozycja ofensywnie usposobionego pomocnika sprawiła, że jego nazwisko trafiło do notesów działaczy klubów z Ekstraklasy.
Ofertę w sprawie potencjalnego transferu przedstawił wkrótce Widzew Łódź.
Propozycja została jednak z miejsca odrzucona przez władze Motoru.
- Raz, że nie była oszałamiająca. Dwa, że znam Wolskiego. Miałem przyjemność ściągnięcia go do Stali z Chojniczanki. Wiem, jaki to zawodnik. Wokół niego będziemy chcieli budować tę drużynę. I to nie tylko w tym sezonie. Wszystko wskazuje, że będzie kluczową postacią przez najbliższe dwa-trzy lata - mówił ówczesny dyrektor sportowy klubu, Michał Wlaźlik w wywiadzie na łamach Weszlo.com.
O tym, że beniaminek postąpił słusznie, wyrzucając do kosza ofertę ze strony ligowego rywala, przekonujemy się na początku obecnego sezonu.
Wolski udowadnia bowiem, że mocniejsi przeciwnicy nie są mu straszni, a przecież warto zaznaczyć, że jest to jego debiutancki sezon na poziomie Ekstraklasy. Urodzony w Aleksandrowie Kujawskim gracz nigdy wcześniej nie miał takiej sposobności, aby rywalizować na boiskach krajowej elity, za to uzbierał ponad 150 występów na jej zapleczu.
Teraz świetną dyspozycję z pierwszoligowych boisk potwierdza w zmaganiach na najwyższym szczeblu.
27-latek wyróżnia się nie tylko na tle zespołu, ale i całej stawki, czemu dowodzą statystyki. A jak wiemy, z nimi bardzo często się nie polemizuje.
Po dwunastu kolejkach Bartosz Wolski jest zawodnikiem z: trzecim najlepszym wynikiem pod względem asyst (cztery), największą liczbą utworzonych szans (razem z Petrem Schwarzem ze Śląska Wrocław - 30), drugą największą liczbą kluczowych podań (26).
Bartosz Wolski jest w czołówce kilku statystyk PKO BP @_Ekstraklasa_ 💪
— Motor Lublin (@MotorLublin) October 21, 2024
1️⃣ miejsce w liczbie dośrodkowań - 116, z których w sobotę jedno doprowadziło do bramki Sebastiana Rudola
2️⃣ miejsce w liczbie kluczowych podań - 26
3️⃣ miejsce w liczbie asyst - 4
Maestro 🪄 pic.twitter.com/9IySel1YvE
Obecnie brakuje mu jedynie premierowego trafienia w Ekstraklasie.
Kontrakt Bartosza Wolskiego z Motorem Lublin obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku i zawiera opcję przedłużenia o następne 12 miesięcy. Beniaminek jest zatem bynajmniej tymczasowo zabezpieczony pod kątem dalszego budowania zespołu wokół swojego lidera.