Widzew Łódź rozstanie się z obrońcą. Transfer gotówkowy jest już w realizacji

2024-06-30 10:26:07; Aktualizacja: 4 miesiące temu
Widzew Łódź rozstanie się z obrońcą. Transfer gotówkowy jest już w realizacji Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Andrzej Klemba [Interia.pl]

Widzew Łódź szykuje się do letniej sprzedaży Andrejsa Cigaņiksa. Już niebawem łotewski obrońca zasili szeregi szwajcarskiego FC Luzern - donosi Andrzej Klemba z Interia.pl.

Na ten moment drużynę Widzewa Łódź opuściło aż dwunastu zawodników. Siedmiu z nich miało wygasające wraz z końcem czerwca kontrakty, które oficjalnie nie zostały przedłużone. Z głośnych odejść trzeba wspomnieć o transferze Serafina Szoty do Śląska Wrocław czy też Dominika Kuna do pierwszoligowej Wisły Płock.

Wszystko wskazuje jednak na to, że kadra zespołu prowadzonego przez trenera Daniela Myśliwca uszczupli się niebawem o kolejne nazwiska. Praktycznie przesądzone jest już odejście Jordiego Sáncheza do japońskiego Sapporo, a według najświeższych informacji zaraz z klubem pożegna się również Andrejs Cigaņiks.

Całkiem niedawno serwis Widzew24.pl informował, że łotewski obrońca znalazł się na celowniku jednej z drużyn z zaplecza Serie A, która wystosowała za niego atrakcyjną ofertę. Tej sprawie bliżej przyjrzał się Andrzej Klemba z Interia.pl, według którego 27-latek obierze jednak nieco inny kierunek.

Powyższe źródło donosi, że Cigaņiks znajduje się o krok od dołączenia do szwajcarskiego FC Luzern, które występuje w tamtejszej ekstraklasie.

- Spotkaliśmy Łotysza w sobotę po sparingu Widzewa z Motorem Lublin (1:2), w którym nie grał z obawy przed ewentualnym urazem. Przyznał, że czeka na transfer do szwajcarskiego FC Luzern. Szczegóły finansowe między klubami zostały już ustalone. Cigaņiks jeszcze dogrywa detale indywidualnego kontraktu, ale jest zdecydowany na odejście - napisał Klemba.

Piłkarz dodał również, że polityka Widzewa skupia się na tym, by najpierw znaleźć następcę, a dopiero później finalizować transfer swojego dotychczasowego zawodnika. Oznacza to, że niebawem możemy spodziewać się kolejnych ruchów ze strony łódzkiego klubu.

- Widzew ma politykę, że musi najpierw znaleźć następcę. Dla mnie to kolejny krok w karierze. Rzadko zdarzają się takie okazje dla piłkarzy z Łotwy - powiedział obrońca.

Aktualna umowa reprezentanta Łotwy obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku, dlatego też wraz z jego odejściem na konto Widzewa wpłynie odpowiednia kwota. Na ten moment nie wiadomo, ile ona wyniesie, lecz z pewnością będzie to kilkaset tysięcy euro. Cigaņiks odniósł się do niej w żartobliwy sposób.

- Ile? Nie mogę powiedzieć, ale na mnie więcej niż na Jordim - powiedział z uśmiechem.

Piłkarz urodzony w Rydze drużynę z Serca Łodzi zasilił w styczniu ubiegłego roku z DAC Dunajská Streda.

Miniony sezon w jego wykonaniu to łącznie 30 rozegranych spotkań, w których zdobył cztery bramki oraz zanotował trzy asysty.