Widzew Łódź szykuje wzmocnienia w zimowym oknie transferowym. „Potrzeba nowych bodźców”

2024-12-10 20:20:52; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Widzew Łódź szykuje wzmocnienia w zimowym oknie transferowym. „Potrzeba nowych bodźców” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Widzew Łódź

Tomasz Wichniarek, dyrektor sportowy Widzewa Łódź, podczas spotkania podsumowującego rundę jesienną podjął temat przeprowadzonych latem transferów, a także zdradził wstępne plany na zimowe okienko.

Widzew zajmuje aktualnie dziewiąte miejsce z dorobkiem 25 punktów w tabeli Ekstraklasy. Lokata, na której łodzianie spędzą najbliższe tygodnie, w przekonaniu osób związanych z klubem nie jest jednak w pełni satysfakcjonująca. 

Jednym z powodów, dla których drużyna Daniela Myśliwca po zakończeniu jesiennych zmagań plasuje się jedynie w środku stawki, wydaje się zbyt słaba kadra.

Choć na stadion przy alei Piłsudskiego latem trafiło ośmiu nowych zawodników, to niektórzy z nich na razie zawodzą, o czym podczas spotkania podsumowującego minioną rundę wprost powiedział dyrektor sportowy klubu, Tomasz Wichniarek.

- Na pewno oczekiwania były trochę większe, szczególnie względem zawodników, którzy mieli nadawać ton drużynie. Potrzebujemy jednak więcej czasu, żeby dokonać weryfikacji. Trzeba też zwrócić uwagę, że transfery przychodzące to nie tylko transfery do pierwszego składu, ale też transfery, które zwiększają rywalizację. Dzięki temu zawodnicy, których dzisiaj mamy, lepiej funkcjonują - tłumaczył.

- Najtrudniejszym momentem jest czasem wprowadzenie nowego zawodnika do zespołu. Poczucie tego podejścia, że oni mogą w tym miejscu zafunkcjonować. Jestem przeciwnikiem tego, aby oceniać zawodników po jednej rundzie. Dałbym tego czasu trochę więcej - wyjaśnił.

- Jest kilku zawodników, choćby Samuel Kozlovský, który odgrywa pierwszoplanową rolę, ale nie wszyscy tą rolę dzisiaj spełniają, ale pozwólmy im się wykazać, wejść w model realizowany przez trenera. Jednak nie będę ukrywał, że oczekiwania były trochę większe - skwitował.

Tomasz Wichniarek zabrał także głos w sprawie planowanych ruchów w ramach zimowego okna transferowego.

- Zespół potrzebuje nowych bodźców, bo żeby się rozwijać, to trzeba pewne rzeczy zmieniać. Rozmawialiśmy o tym, że chcielibyśmy poczynić wzmocnienia właściwie w każdej formacji - czy to na pozycji jednego z trzech napastników, czy w środku pomocy, czy w formacji defensywnej. Jeżeli chcemy być lepsi, to potrzebujemy nowych bodźców, pozytywnych doznań - przyznał.