Wieczysta Kraków wchodzi do gry o defensora z Ekstraklasy. Konkurencja jest spora

Wieczysta Kraków dołączyła do grona zespołów zainteresowanych sprowadzeniem Mariana Huji - informuje Piotr Koźmiński z Goal.pl.

Transfer byłego juniorskiego reprezentanta Portugalii doprowadził do sporego poruszenia w Polsce. Znaczący wpływ na to miała pisownia nazwiska defensora, za którą poszły też obiecujące pierwsze występy w barwach Pogoni Szczecin.

Solidna postawa 26-latka nie przełożyła się jednak na osiąganie oczekiwanych rezultatów. W konsekwencji ze stanowiskiem trenera pożegnał się Robert Kolendowicz, a zatrudniony na jego miejsce Thomas Thomasberg nie należy do grona jego fanów.

W związku z tym zanosi się na to, że zimą dołączy do „Portowców” nowy środkowy obrońca. Z kolei Marian Huja otrzyma zgodę na opuszczenie klubu. Wdrożenie takiego scenariusza wydaje się bardzo realne, ponieważ defensor jest już łączony z pokaźną liczbą klubów.

Popularne

Previous

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie trenera! To usłyszeli piłkarze

Next

Wśród nich pojawiły się takie polskie marki, jak Wisła Kraków, Śląsk Wrocław, Miedź Legnica czy zagraniczne opcje w postaci Casa Pia, CSKA 1948 Sofia, Dinamo Bukareszt, Go Ahead Eagles, Sabah oraz Slovan Bratysława.

A teraz Piotr Koźmiński z Goal.pl uważa, że to tej stawki dołączyła też Wieczysta Kraków.

Beniaminek I ligi chciałby wzmocnić swoje struktury przynajmniej jednym solidnym lewonożnym obrońcą, który nie ukończył 30. roku życia i Portugalczyk wpisuje się w wymagania stawiane przez przedstawicieli klubu oraz sztab szkoleniowy.

Drużyna należąca do Wojciecha Kwietnia nie może pochwalić się bogatą historią, ale ma wystarczająco mocne zaplecze finansowe, by pozwolić sobie na stanięcie do walki o piłkarza nie tylko z konkurentami z krajowego podwórka, ale i zagranicznymi zespołami.

Na chwilę obecną nie jest jasne, jak na ewentualne zejście poziom niżej w Polsce zapatruje się sam Portugalczyk.

W bieżącym sezonie zdążył zdobyć dwie bramki i zaliczyć asystę w 16 meczach.