Wielka wymiana na linii United-Inter coraz bliżej
2018-01-03 08:11:20; Aktualizacja: 7 lat temuInter jest chętny na wymianę João Mário na Henrikha Mkhitaryana.
Przed Interem jeszcze jedno spotkanie w Serie A (z Fiorentiną 5 stycznia) i klub będzie mógł spokojnie skoncentrować się na transferach dzięki przerwie zimowej. We wtorek miało się odbyć długie spotkanie dyrektorów z trenerem Luciano Spallettim, na którym opracowywano strategię. Szkoleniowiec poinformował, na jakie transakcje liczy, wskazał też zawodników, którzy mogą opuścić zimą San Siro.
Wynikiem rozmów ma być wysnucie wniosków o możliwej wymianie. „Corriere dello Sport” twierdzi, że na zbyt regularną grę nie ma co liczyć João Mário, a to nie są zbyt dobre wieści dla gracza, który szykuje się na mundial. Mediolańczycy uważają, że najlepszym rozwiązaniem byłoby wypożyczenie lub nawet sprzedaż, która dałaby działaczom zastrzyk gotówki. Okazuje się jednak, że Portugalczyk może posłużyć jako karta przetargowa.
Jednym z graczy obserwowanych przez „Nerazzurrich” jest Henrikh Mkhitaryan. Armeńczyk również nie może liczyć na zaufanie swojego szkoleniowca, a już od dłuższego czasu znajduje się na celowniku Interu. „Beneamata” wpadła na pomysł, że może dokonać bezgotówkowej wymiany zawodników, a to jest umotywowane faktem, iż w 2016 roku obaj kosztowali swoje kluby podobne kwoty zbliżone do 40 milionów euro.Popularne
Skrzydłowy „Czerwonych Diabłów” nie jest zadowolony ze swojej sytuacji na Old Trafford. Na początku sezonu zdawało się, że będzie mógł on liczyć na miejsce w składzie, ale z czasem José Mourinho zaczął go coraz częściej pomijać. Jego usługami jest zainteresowane również choćby PSG, ale zawodnik zdaje sobie sprawę, że w Mediolanie będzie miał większe szanse na grę.
Menedżer United również byłby bardziej skłonny na przyjęcie propozycji z wymianą na João Mário. Pomocnik nie powinien mieć większych problemów z aklimatyzacją dzięki rodakowi za sterami, a byłby też wzmocnieniem środka pola przed trudną rundą wiosenną.
Interowi udałoby się z kolei upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Do drużyny stosunkowo niskim nakładem sił trafiłby wyczekiwany skrzydłowy, a pozbycie się Portugalczyka zwolniłoby miejsce dla przymierzanego od kilku tygodni Javiera Pastore.