Portugalczyk odpadł wraz ze swoją reprezentacją z mundialu już w 1/8 finału, a to oznacza, że teraz będzie mógł skoncentrować się na swojej klubowej przyszłości. Zaraz po tym jak sięgnął z Realem Madryt po trzeci triumf w Lidze Mistrzów z rzędu, napastnik wypowiadał się w dwuznaczny sposób na temat swojej dalszej gry dla „Królewskich”. Ronaldo chce rozważyć dostępne opcje, a jedną z nich jest przeprowadzka do Serie A.
Według informacji podawanych przez „Tuttosport”, w siedzibie Juventusu zrodził się pomysł na sprowadzenie gwiazdy „Los Blancos”. Mistrzowie Włoch snują ambitne plany i chcą dokonać wielkich transferów, które pomogą w realizacji celu, którym jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów.Na dobrej drodze są negocjacje w sprawie Sergeja Milinkovicia-Savicia, ale zmiany mogą dotknąć też formacji ataku.
Pomóc w sprowadzeniu Cristiano mają coraz lepsze relacje z przedstawicielem jego interesów - Jorge Mendesem. Turyńczycy bardzo upodobali sobie współpracę z superagentem, który ułatwił ostatnio „Starej Damie” sprowadzenie João Cancelo, a teraz pomaga również w sprawie wspomnianego wyżej Serba. W trakcie tychże negocjacji działacze „Juve” spytali o dostępność Portugalczyka i mieli spotkać się z pozytywną reakcją.
Na ten moment rozpoczęte zostały jedynie wstępne rozmowy, które miałyby utworzyć grunt pod ewentualną transakcję. Nie wiadomo czy Cristiano miałby przenieść się do Turynu wraz z Milinkoviciem-Saviciem czy też jako alternatywa dla tej dużej operacji. Należy pamiętać, że transfer Serba będzie kosztować ponad 100 milionów euro, a wątpliwe, by Real oddał swoją gwiazdę po promocyjnej cenie.
„Bianconeri” zbierają fundusze poprzez sprzedaż takich graczy jak Mandragora czy Rugani, a miejsce Cristiano mógłby ustąpić Higuaín. Działacze z Allianz Stadium z pewnością jednak kilka razy przemyślą transfer, ponieważ snajper Realu ma już 33 lata i choć wciąż prezentuje wyśmienitą formę, może być nieco ryzykowną inwestycją.
Warto dodać, że Ronaldo swego czasu był już blisko przenosin do Juventusu. Wielkim zwolennikiem talentu gracza był były dyrektor generalny turyńczyków - Luciano Moggi. Działacz chciał sprowadzić utalentowanego Portugalczyka, gdy ten grał jeszcze dla Sportingu. Wszystko było niemalże dogadane, ale do transakcji nie doszło, ponieważ przeprowadzki do Lizbony odmówił Marcelo Salas, który był włączony w operację jako część rozliczenia.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
