Wielu go już skreślało, a on radzi sobie w Ekstraklasie. Jaka przyszłość czeka Łukasza Wolsztyńskiego?
2025-02-08 08:31:19; Aktualizacja: 1 godzina temu![Wielu go już skreślało, a on radzi sobie w Ekstraklasie. Jaka przyszłość czeka Łukasza Wolsztyńskiego?](img/photos/79819/1500xauto/lukaszwolsztynski.jpg)
Kariera Łukasza Wolsztyńskiego znajdowała się już na sporym zakręcie, ale udało mu się powrócić do Ekstraklasy, gdzie reprezentuje barwy Stali Mielec. W rozmowie z TVP Sport 30-latek wypowiedział się na temat swojej przyszłości.
Łukasz Wolsztyński najlepiej może być znany ze swojej gry w Górniku Zabrze - w sezonie 2017/2018 wraz z Igorem Angulo stanowił o sile ofensywy zespołu Marcina Brosza, który jako beniaminek zagwarantował sobie udział w eliminacjach do europejskich pucharów. Napastnik w trójkolorowych barwach zanotował w sumie 110 spotkań, a na swoim koncie zapisał 17 bramek oraz 18 asyst.
Karierę Wolsztyńskiego storpedowały jednak kontuzje, które sprawiły, że stopniowo obniżał on loty - z Górnikiem rozstał się w marcu 2021 roku, by zaliczyć kilkumiesięczny, nieudany epizod w Arce Gdynia, później półtora roku spędził w Chojniczance Chojnice, której pomógł w awansie do I ligi, a następnie zupełnie nie odnalazł się w II-ligowej Kotwicy Kołobrzeg.
Napastnikowi udało się jednak odbudować swoją karierę - latem 2023 postanowiono mu zaufać w Stali Mielec i 30-latek pokazuje, że była to dobra decyzja - w tym sezonie regularnie otrzymuje minuty w Ekstraklasie i zapisał na swoim koncie trzy trafienia w 17 spotkaniach.Popularne
Kontrakt Wolsztyńskiego ze Stalą wygasa jednak wraz z końcem trwającego sezonu. Jaka czeka go przyszłość? Na ten temat wypowiedział się w rozmowie z TVP Sport.
– Obecnie skupiam się przede wszystkim na najbliższym półroczu i każdym kolejnym meczu. Dostaję sygnały, które mogą wpłynąć na moją przyszłość piłkarską z różnych stron, na razie to nic wiążącego. Przede wszystkim chcę być zdrowy. Ja już zbyt wiele razy wybiegałem w przyszłość i snułem plany, czy będę grał tu, czy tam, czy dostanę szansę w klubie, czy przedłużę kontrakt, kim to ja nie będę. Dojrzałem, teraz inaczej na to spoglądam. Przede wszystkim ciężką pracą chcę przekonać do siebie innych - powiedział 30-latek.