William Saliba chce zostać w Marsylii, ale po piłkarza Arsenalu już ustawiła się kolejka chętnych

Trudno powiedzieć, jaka przyszłość czeka środkowego obrońcę. Ostatni sezon dwukrotny reprezentant Francji spędził w Olympique'u Marsylia. Zawodnik chciałby zostać na Stade Vélodrome, niemniej w umowie między klubami nie została zawarta żadna opcjonalna klauzula wykupu.

Inne plany na Salibę ma jednak trener Arsenalu Mikel Arteta. Hiszpan chciałby, aby jego podopieczny powrócił do zespołu i nie myślał o kolejnym wypożyczeniu. Jednak taki przebieg spraw będzie trudny do przewidzenia, bo 21-latek ma poważny zawrót głowy przez wzgląd na zainteresowanie od różnych klubów.

Choć pierwotnie William Saliba zarzekał się, że chciałby przedłużyć swój pobyt na południu Francji, to pojawiają się inne ciekawe warianty. O angaż zawodnika ubiegają się takie marki, jak Newcastle United, SSC Napoli, Atlético Madryt czy Leicester City.

Jeśli Arsenal otrzymałby konkretną ofertę kupna piłkarza, wówczas Olympique Marsylia może zapomnieć o jego zatrzymaniu. Konkurenci dysponują znacznie większymi zasobami finansowymi od ekipy Ligue 1.

Saliba ma jeszcze dwa lata ważnego kontraktu z obecnym pracodawcą, który chciałby nawet przedłużyć współpracę ze swoim graczem. W minionej kampanii rozegrał 51 spotkań we wszystkich rozgrywkach.