Wisła Kraków. Adrián Guľa komentuje zwycięstwo nad Stalą Mielec

2021-09-23 12:49:10; Aktualizacja: 3 lata temu
Wisła Kraków. Adrián Guľa komentuje zwycięstwo nad Stalą Mielec Fot. ikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Wisła Kraków

Wisła Kraków uporała się w środowy wieczór ze Stalą Mielec i awansowała do 1/16 finału Pucharu Polski.

Wisła Kraków w ostatnich trzech latach nie radziła sobie najlepiej, jeśli chodzi o Puchar Polski. Żeby nie być gołosłownym, należy wspomnieć, że po raz ostatni przebrnęła 1/32 finału tych rozgrywek w sezonie 2017/2018. Wtedy to lepsza okazała się Korona Kielce.

Od tamtej pory przeszkodami nie do przejścia były takie ekipy, jak Lechia Gdańsk - co akurat szczególnie nie dziwi, ale też przedstawiciele niższych szczebli rozgrywkowych, a więc Błękitni Stargard oraz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski.

Złą passę udało się przełamać dopiero w środowy wieczór. „Biała Gwiazda” uporała się tego dnia ze Stalą Mielec w stosunku 3-1.

Bramki dla gości z Krakowa zdobywali tego dnia Mateusz Młyński, Serafin Szota oraz Yaw Yeboah. Honorowe trafienie dla ekipy ze stolicy Podkarpacia to dzieło Jana Klimenta, który skierował futbolówkę do własnej siatki.

Po spotkaniu głos w sprawie postawy swoich podopiecznych zabrał trener 13-krotnych mistrzów Polski Adrián Guľa.

- Dla nas w tej sytuacji najważniejszy jest awans do kolejnej rundy. Trzeba jednak zaznaczyć, że w wielu przypadkach przeciwnik pokazał się z dobrej strony. Nam bardzo pomogła pierwsza bramka. Po niej grało nam się zdecydowanie lepiej - stwierdził.

- Prawda jest taka, że mogliśmy zamknąć ten mecz wcześniej, ale Stal to drużyna, która nie poddaje się przy dwubramkowej stracie. Pokazaliśmy jednak charakter, bo Yaw Yeboah wykorzystał rzut karny i było 3-1. Jesteśmy zadowoleni z wykonanego celu, jakim był awans - spuentował.

Teraz Wisłę Kraków czeka powrót do ligowej rzeczywistości. Już w niedzielę „Biała Gwiazda” zmierzy się u siebie z wyżej notowaną w tabeli Pogonią Szczecin.