Wisła Kraków: Jerzy Brzęczek przed meczem ze Skrą Częstochowa. „To cechuje naszego rywala”

Wisła Kraków przed startem szóstej kolejki przewodziła tabeli zaplecza Ekstraklasy. Piątkowe zwycięstwo ŁKS-u Łódź nad Ruchem Chorzów zmieniło ten stan, ale być może tylko na chwilę, bo „Biała Gwiazda” wybiegnie na boisko w sobotę.

Właśnie tego dnia czeka ją starcie przeciwko niżej notowanej Skrze Częstochowa.

Przed początkiem tego spotkania z dziennikarzami spotkał się menedżer Wisły Kraków, Jerzy Brzęczek. Zdaje on sobie sprawę z mocnych stron rywala.

- Skra to bardzo niewygodny przeciwnik, co można było zobaczyć w ostatnich spotkaniach, kiedy pokonała Podbeskidzie Bielsko-Biała i Zagłębie Sosnowiec, czyli drużyny, które mają aspirację, by awansować do Ekstraklasy. Zespół ten cechuje się bardzo dobrą organizacją gry, wykonaniem stałych fragmentów i wyjściem do kontrataków - mówi.

- Nie mam więc wątpliwości, że przed nami kolejne bardzo trudne spotkanie i jako drużyna jesteśmy tego świadomi. Absencja Ivana Borny Jelicia Balty jest z pewnością dla nas dużym osłabieniem, nie tylko pod kątem sportowym, ale również charakteru czy warunków fizycznych, którymi ten piłkarz dysponuje. Mamy jednak swój plan i jestem dobrej myśli, że ci zawodnicy, którzy wyjdą w pierwszym składzie, będą realizować wszystkie zadania - dodał.

Były selekcjoner reprezentacji Polski został także zapytany o potencjalny transfer napastnika. Wiele jest przesłanek ku temu, że lada moment do 13-krotnego mistrza Polski dołączy Ángel Rodado.

- Saga z napastnikiem trwa długo, ale chcemy być przekonani, że zawodnik, który ma przyjść do Wisły Kraków, będzie gwarantował pewną jakość. Nie chcę mówić na temat nazwisk czy informacji, które przekazują hiszpańskie media. Mam nadzieję, że w ciągu kilkunastu godzin będziemy mogli potwierdzić finalizację rozmów, więc proszę jeszcze o chwilę cierpliwości - zakończył.

Początek sobotniej rywalizacji pomiędzy Wisłą Kraków a Skrą Częstochowa o 17:30.

***

Wisła Kraków wciąż walczy o napastnika. Jest z nim dogadana