Wisła Kraków w najbliższy weekend zainauguruje zmagania w ramach pierwszej ligi. Przy okazji premierowego starcia podopieczni Radosława Sobolewskiego będą mierzyć się z Górnikiem Łęczna.
Na razie nie wiadomo, czy w kadrze znajdzie się Joseph Colley.
Szwed ma wprawdzie ważny kontrakt z 13-krotnym mistrzem Polski, który wygasa 30 czerwca 2025 roku. Szanse na to, by stoper go wypełnił, wydają się znikome.
Najlepszym rozwiązaniem dla „Białej Gwiazdy” jest oczywiście przedwczesne zakończenie współpracy.
Żeby ułatwić nieco zadanie działaczom pierwszoligowca, najlepiej byłoby znaleźć kogoś, kto weźmie Colleya, by nie wypłacać mu dużej rekompensaty.
Jak udało nam się ustalić, na horyzoncie pojawił się chętny - IK Sirius.
To były pracodawca zawodnika, który szuka nowego defensora i chciałby Colleya u siebie.
Na razie jednak strony nie doszły do konsensusu, ponieważ obecne wymagania finansowe 24-latka przekraczają możliwości Szwedów.
Sprawa nie jest zamknięta i wkrótce można spodziewać się nowych wieści.
Colley trafił do Polski właśnie na kanwie występów w Sirius. Dla Wisły Kraków do tej pory zanotował 29 występów.