Wisła Kraków mogła stracić wielki talent. Transfer był na wyciągnięcie ręki

Wisła Kraków latem przez długi czas nie była pewna przyszłości Jakuba Krzyżanowskiego. Defensor był kuszony przez mocne zagraniczne kluby.

Wpływ na to miał dobry występ na Mistrzostwach Europy do lat 17.

Choć w pewnym momencie wydawało się, że odejdzie, to strony doszły do konsensusu w kwestii kontynuowania współpracy.

Przedstawiciel rocznika 2006 złożył parafkę pod kontraktem do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia.

Swojej decyzji lewy defensor raczej nie żałuje, ponieważ dostaje regularnie szanse od Radosława Sobolewskiego. Są zresztą tacy, na których jego poczynania robią niemałe wrażenie.

Nie zmienia to faktu, że letni transfer był blisko, co potwierdził Kuba Seweryn. Jego zdaniem Krzyżanowski miał trafić do Bologny.

Tam nie byłby osamotniony, bo występują we wspomnianej ekipie dwaj inni Polacy, czyli Łukasz Skorupski oraz Kacper Urbański. Krzyżanowski podjął jednak inną decyzję.