Wisła Kraków podjęła decyzję w sprawie Antona Czyczkana?! Wymowny wpis bramkarza

2024-05-28 23:32:46; Aktualizacja: 5 miesięcy temu
Wisła Kraków podjęła decyzję w sprawie Antona Czyczkana?! Wymowny wpis bramkarza Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Anton Czyczkan [Instagram]

Wszystko wskazuje na to, że Wisła Kraków skorzysta z dostępnej opcji przedłużenia wygasającego kontraktu Antona Czyczkana. Przemawia za tym wpis zamieszczony przez białoruskiego bramkarza na Instagramie, w którym zwrócił się do kibiców.

Przygoda Antona Czyczkana w szeregach Wisły Kraków rozpoczęła się w lutym tego roku. Wtedy wówczas klub spod Wawelu sfinalizował przenosiny białoruskiego bramkarza na zasadzie wolnego transferu, po tym, jak wcześniej rozstał się on z gruzińskim Dinamem Batumi.

Czyczkan swojego debiutu w trykocie Wisły dostąpił jednak dopiero pod koniec kwietnia w ligowym meczu z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Dłuższy czas oczekiwania nie był związany z jego słabszą formą, lecz problemami formalnymi, dotyczącymi uzyskania przez niego pozwolenia na pobyt oraz pracę w Polsce.

Gdy tylko wszystko się wyjaśniło to z marszu stał on się pierwszym wyborem trenera Alberta Rudé. Kibice krakowskiego zespołu nie byli jednak pewni dalszych losów swojego nowego bramkarza, bowiem jego umowa obowiązywała tylko do końca sezonu.

Teraz jednak mogą być oni nieco bardziej spokojni, gdyż Czyczkan zwrócił się do swoich sympatyków za pośrednictwem Instagrama, gdzie dał jasno do zrozumienia, że jego przygoda z Wisłą jeszcze się nie kończy.

„Dziękuję wszystkim, którzy są częścią wiślackiej społeczności, szczególnie kibicom. Wasze wsparcie podczas sezonu było ogromne i zawsze pomocne! Zasługujecie na więcej. Tylko z Wami możemy osiągnąć nasz sukces. Najlepsze dopiero przed nami. Do zobaczenia wkrótce” - oznajmił.

„Jestem szczęśliwy, że jestem częścią tego świetnego klubu i wielkiego projektu. To był dla nas skomplikowany sezon, wiele zwrotów i upadków. Nie osiągnęliśmy naszego głównego celu, a to najistotniejsze” - podsumował.

28-latek w koszulce Wisły zdołał rozegrać łącznie sześć spotkań, w tym finał Pucharu Polski, w którym jego drużyna niespodziewanie pokonała wyżej notowaną Pogoń Szczecin.