Wojciech Kowalewski z apelem do najbardziej doświadczonych piłkarzy Legii Warszawa

2024-02-26 17:20:46; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Wojciech Kowalewski z apelem do najbardziej doświadczonych piłkarzy Legii Warszawa Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Przegląd Sportowy

Były reprezentant Polski Wojciech Kowalewski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” wypowiedział się na temat sytuacji w Legii Warszawa.

W ostatnim tygodniu Legia Warszawa zakończyła udział w Lidze Konferencji Europy. O ile w pierwszym meczu 1/16 finału z Molde przegrała 2:3, pozostawiając sobie szanse na wywalczenie awansu, to w rewanżu uległa 0:3. W międzyczasie podopieczni Kosty Runjaicia nie potrafili pokonać w Ekstraklasie Puszczy Niepołomice oraz Korony Kielce, z którymi zremisowali 1:1 oraz 3:3.

Odpadnięcie w słabym stylu z LKE i niezadowalające wyniki na rodzimym podwórku sprawiły oczywiście, że atmosfera wokół warszawskiego zespołu jest średnia.

Wojciech Kowalewski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” został zapytany między innymi o kapitana Legii Josué, z którego to tematu płynnie przeszedł do roli innych ważnych zawodników w szatni.

- Mnie przekonuje jako lider, dający drużynie jakość. Ma trudny charakter, ale w tym momencie trzeba postawić pytanie: czy w kadrze jest ktoś, kto będzie w stanie go zastąpić? Na dziś odpowiedź jest negatywna, więc należy zaakceptować to, jakim jest i wykorzystać wszystko, co najlepszego ma do zaoferowania. A ma dużo. Początkowo mnie nie przekonywał, w tej chwili - także z Molde - potwierdził, że jest liderem, także mentalnym - przyznał były bramkarz, który sam był związany z Legią między 1997 a początkiem 2002 roku. Podkreślił on jednak, że w takim klubie jak ona jeden lider to za mało.

- Apeluję do świadomości najbardziej doświadczonych zawodników - usiądźcie i ustalcie, jak zespół ma funkcjonować do końca sezonu. Jeśli kapitan nie będzie miał wsparcia pozostałych liderów - opaska będzie karą, a nie nagrodą. Osamotniony lider to najprostsza droga do rozczarowującego sezonu i do porażki. Ci, do których się zwracam, wiedzą o kogo chodzi, nie muszę wymieniać nazwisk. To nie jest moment, że trzeba kogoś wywoływać do tablicy, liderzy powinni zgłosić się sami i wziąć odpowiedzialność za to, co się wydarzy do końca sezonu - dodał Kowalewski (cały wywiad TUTAJ).

W sobotę Legię czeka ligowa potyczka z Pogonią Szczecin, która w tym roku wygrała wszystkie swoje mecze.