Wojciech Łobodziński, wcześniej zawodnik między innymi Zagłębia Lubin i Wisły Kraków, trafił do Miedzi Legnica w 2012 roku. Skrzydłowy przez wiele lat rywalizował z drużyną w I lidze, aż w końcu w sezonie 2017/2018 wywalczył z nią awans do Ekstraklasy. Przygoda legniczan z najwyższym szczeblem trwała tylko rok, ale i tak zapisała się złotymi zgłoskami w historii klubu.
Łobodziński rozpoczął przygodę z trenerką, będąc jeszcze czynnym zawodnikiem. Najpierw pełnił rolę asystenta trenera w drugim zespole Miedzi, który z czasem samodzielnie przejął. Podobną drogę - od asystenta do pierwszego szkoleniowca - przeszedł w pierwszej drużynie. Powierzenie mu jej okazało się strzałem w dziesiątkę, bo 39-latek wywalczył z nią promocję do Ekstraklasy.
W niej Miedzi nie szło już dobrze. W 11 meczach ligowych podopieczni Łobodzińskiego odnieśli tylko jedno zwycięstwo. Poskutkowało to zakończeniem współpracy z trenerem. Klub jednak nie zapomniał o tym, co dla niego zrobił.
Legniczanie złożyli mu specjalne podziękowania przy okazji niedzielnego meczu z Cracovią (1:1). Dodatkowo poinformowali o zastrzeżeniu numeru 4, z którym wcześniej występował. Od teraz nie dostanie go żaden piłkarz w zespole.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
