Wojciech Szczęsny niezastąpiony w bramce FC Barcelony. Zadecydowały kluczowe czynniki

2025-02-06 09:47:43; Aktualizacja: 2 godziny temu
Wojciech Szczęsny niezastąpiony w bramce FC Barcelony. Zadecydowały kluczowe czynniki Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: SPORT

Wojciech Szczęsny buduje serię występów w FC Barcelonie. W czwartkowy wieczór powinien stanąć między słupkami po raz piąty z rzędu. Toni Juanmartí ze „Sportu” na podstawie swoich ustaleń odtworzył proces detronizacji Iñakiego Peñi przez byłego reprezentanta Polski.

Na ostatnich konferencjach prasowych trener Hansi Flick nie daje po sobie poznać, że ma jakiekolwiek wątpliwości, kto jest numerem jeden własnego pola bramkowego. Przed ćwierćfinałowym meczem Pucharu Króla z Valencią Niemiec powtórzył, że pozostaje nim „Szczena”.

Choć po kontuzji Marca-André ter Stegena to młodszy Peña wydawał się liderem, w środku sezonu ten trend się zmienił. Dlaczego? Masę powodów w swoim raporcie podał dziennikarz katalońskiego dziennika.

Już wcześniej zwracano uwagę, że trzy minuty spóźnienia wychowanka La Masii na odprawę drużynową w hotelu przed półfinałowym meczem o Superpuchar Hiszpanii okazało się punktem zwrotnym. Od tamtego czasu miejsce w podstawowym składzie zajmuje 34-latek. Doradcy ze sztabu szkoleniowego rozważali jednak przekonać Flicka do zmiany obsady znacznie wcześniej.

Wpływ na taką decyzję miał nie tylko czynnik dyscyplinarny, ale również czysto sportowy. Na podstawie dokonanej ogólnej oceny za pierwszą część kampanii Peña nie otrzymał dobrej oceny, gdyż zazwyczaj nie udawało mu się zrobić czegoś więcej w kluczowych momentach, kiedy Barça gubiła punkty w LaLidze, jak na przykład w pojedynkach z Realem Sociedad, UD Las Palmas czy Celtą Vigo. Takich spotkań było jeszcze więcej.

Były szkoleniowiec Bayernu Monachium doszedł do wniosku, że w końcu warto dać szansę Szczęsnemu, który nieustannie wspierał swoich kolegów w szatni. Przy okazji chciał wprowadzić więcej doświadczenia, a dodatkowym atutem golkipera wychowanego w Arsenalu jest doskonała bezpośrednia komunikacja z zawodnikami z pola. Na tym polu Peña odstaje, podczas gdy konkurent zaraża swoim ekstrawertyzmem.

Ponadto uznano, że Szczęsny to zdecydowanie bardziej odporny zawodnik na stres. Teraz drużyna wchodzi w kluczową fazę sezonu, gdzie wiele pojedynków będzie o „wszystko albo nic”.

Po stronie trzykrotnego mistrza Włoch z Juventusem jest także dominacja w powietrzu oraz częstsze podejmowanie ryzyka, które zwykle się opłaca, aczkolwiek Flick nie zapomniał Polakowi zignorowania instrukcji przy okazji spotkania z Benficą, kiedy zalecał mu szczególną ostrożność przy dalekich podaniach.

Jak na razie Szczęsny zachował trzy czyste konta w siedmiu spotkaniach.