Wojciech Szczęsny zostanie honorowo pożegnany. Juventus już wszystko zaplanował

2024-09-20 17:25:33; Aktualizacja: 6 dni temu
Wojciech Szczęsny zostanie honorowo pożegnany. Juventus już wszystko zaplanował Fot. Raffaele Conti 88 / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Bianconeranews.it

Wojciech Szczęsny latem rozstał się z Juventusem, a następnie ogłosił zakończenie swojej piłkarskiej kariery. Niebawem jednak pojawi się on raz jeszcze na boisku w Turynie, a wszystko to w ramach oficjalnego pożegnania, które odbędzie się przed meczem z SSC Napoli - poinformował portal Bianconeranews.it.

Przez ostatnie siedem lat Wojciech Szczęsny występował w trykocie Juventusu, do którego przeniósł się latem 2017 roku z Arsenalu za kwotę opiewającą na ponad 18 milionów euro. Od tamtego momentu w Turynie napisał on kawał historii, którą zwieńczył 252 występami oraz 103 czystymi kontami. Wraz z włoską ekipą świętował między innymi trzykrotne mistrzostwo Włoch.

Drogi obu stron rozeszły się jednak wraz z końcem poprzedniej kampanii, kiedy to kontrakt polskiego golkipera został przedwcześnie rozwiązany. Tym oto sposobem latem połączono go z kilkoma różnymi klubami. Na brak zainteresowania nie mógł narzekać, ponieważ odezwały się do niego takie drużyny jak między innymi Arsenal, Manchester United czy też Ajax Amsterdam.

Szczęsny miał zatem w czym przebierać, lecz finalnie podjął decyzję o zakończeniu swojej kariery, co zważając na to, że ma on aktualnie 34 lata, naturalnie wywołało w piłkarskim środowisku spore zaskoczenie.

Co ciekawe, selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz uważa, że nie wytrzyma on zbyt długo bez grania i jeszcze kiedyś powróci na murawę. Nie jest tajemnicą, że to, czy wielokrotnego reprezentanta kraju będziemy mogli obserwować jeszcze w jakimś klubie, zależy tylko i wyłącznie od niego. Wiemy jednak, że niebawem zagości on raz jeszcze na boisku w Turynie, lecz pojawi się tam tylko na chwilę.

Jak poinformował portal Bianconeranews.it, Szczęsny przed sobotnim meczem Juventusu z SSC Napoli wykona okrążenie dookoła boiska, by móc ostatni raz pożegnać się z tamtejszymi fanami. Biorąc pod uwagę jego siedmioletni angaż w strukturach „Starej Damy”, taka forma uhonorowania jest oczywiście jak najbardziej zrozumiała.