Wojciechowski: Wszołek i Przyrowski do Białegostoku

W ostatnich dniach mówiło się o zainteresowaniu Jagiellonii bramkarzem warszawskiej Polonii, Sebastianem Przyrowskim. Jak się okazuje, Białostoczanie chcą pozyskać także Pawła Wszołka.

Jagiellonia chce wykorzystać sytuację zaistniałą w zespole "Czarnych Koszul", by wzmocnić teoretycznie najsłabsze pozycje w drużynie. Taką na pewno jest pozycja bramkarza, bowiem po odejściu Grzegorza Sandomierskiego, drużyna kierowana przez Tomasza Hajtę ma w kadrze wyłącznie młodych i niedoświadczonych golkiperów. 

Ponadto Białostoczanie zamierzają ściągnąć do siebie utalentowanego Pawła Wszołka, zanim do walki o młodzieżowego reprezentanta Polski staną inne ekipy. Klub z Podlasia przygląda się także Tomaszowi Jodłowcowi, któremu najbliżej obecnie do Śląska Wrocław oraz Vladimirowi Dwaliszwiliemu, jednak pozyskanie tej dwójki wydaje się zbyt kosztowne jak na możliwości finansowe Jagiellonii.

O całą sytuację zapytany został prezes Polonii, Józef Wojciechowski, który potwierdził że negocjacje są już na ostatniej prostej. Według nieoficjalnych źródeł, Wszołek i Przyrowski trafią do Białegostoku za darmo, a ich pensje będą najprawdopodobniej opłacane przez Wojciechowskiego. Ten natomiast, w przypadku przyszłego transferu któregoś z nich, otrzyma procent lub całą kwotę tej operacji. 

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Harry Kane bijący rekord Roberta Lewandowskiego – podejście drugie

Adam Nawałka powróci na trenerską ławkę? „Działacze wiedzą, że mogą na mnie liczyć, ale...”

„Idzie w ślady taty”. Syn Lukasa Podolskiego z hat-trickiem dla Górnika Zabrze

Next

- Wszystko jest już dogadane - powiedział Wojciechowski, zapytany na ten temat przez jednego z dziennikarzy "Super Expressu".