Woodgate ujawnił zaskakujące kulisy przenosin do Realu Madryt. Florentino Pérez zatwierdził transfer, mimo kontuzji Anglika

2020-12-05 08:59:16; Aktualizacja: 3 lata temu
Woodgate ujawnił zaskakujące kulisy przenosin do Realu Madryt. Florentino Pérez zatwierdził transfer, mimo kontuzji Anglika Fot. FotoPyk
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Greatest Game

Real Madryt w 2004 roku sięgnął po jednego z najlepszych angielskich defensorów w tamtym czasie. Jonathan Woodgate kosztował 20 milionów euro, ale udało mu się zagrać raptem 14 razy, na co wpływ miały problemy zdrowotne.

Wielu z nas pamięta naszpikowany gwiazdami skład „Los Galácticos”, w którym były takie nazwiska jak Roberto Carlos, Luís Figo, Ronaldo Luís Nazário de Lima, Raúl González, Iker Casillas, Zinédine Zidane czy David Beckham. Obok nich w pewnym momencie pojawił się Jonatham Woodgate, na debiut którego musieliśmy czekać ponad rok.

Środkowy obrońca uchodził w Anglii za jednego z największych fachowców na swojej pozycji, przy czym już przed transferem do Realu Madryt miewał on problemy ze zdrowiem. To z ich powodu nie pojechał na EURO 2004.

Mimo wszystko „Królewscy” zaryzykowali i dopięli całą operację na ostatni guzik. Wówczas przyszła pora na testy medyczne, które wykazały… uraz pleców, choć gracz w tamtym czasie narzekał na kontuzję uda.

– Transfer był już zaklepany. Poleciałem prywatnym samolotem do Monachium, by spotkać się z z lekarzem na kilka zastrzyków w udo, ponieważ miałem wtedy z nim problem. Następnie udałem się do Madrytu i stało się coś zabawnego – rozpoczął.

– Właśnie przystałem na warunki pięcioletniego kontraktu i miałem wykonywane testy medyczne. Wówczas podszedł do mnie lekarz i powiedział: „Jonathan, jest problem z twoim rezonansem. Twoje udo jest w porządku, ale doskwiera ci uraz pleców. Ból promieniuje i w przyszłości może być to być spory problem” – kontynuował.

– Jakiś czas temu Gabriel Milito nie przeszedł testów medycznych i ten transfer nigdy nie doszedł do skutku. Pomyślałem, że marzenie legło w gruzach. Lekarz rozmawiał przez telefon po hiszpańsku z Florentino Pérezem. Skończył i usłyszałem: „Właśnie powiedziałem prezesowi, że masz problem z plecami. Odpowiedział, że najwyżej damy mu umowę na cztery lata zamiast pięciu” – zakończył.

Jak się okazało nieco później, decyzja podjęta przez sternika „Los Blancos” była błędna. Anglik zadebiutował dopiero 22 września 2005 roku, pakując piłkę do własnej bramki. Mało tego, swój występ skończył po nieco ponad godzinie gry, gdy otrzymał dwie żółte kartki. W sezonie 2005/2006 zagrał w sumie 14 razy, po czym został wypożyczony do Middlesbrough i tam też już pozostał.

Po przygodach z Tottenhamem Hotspur i Stoke City, Woodgate wrócił do „Boro” i w 2016 roku zakończył piłkarską karierę. Wówczas nikt już nie mówił o „Los Galácticos”, a Real Madryt prowadzony przez „Zizou” świętował zdobycie pucharu Ligi Mistrzów.