„Wtedy powrót do ŁKS-u będzie moim marzeniem”. Marcin Matysiak wyjaśnił, dlaczego wolał odejść

2024-05-23 15:12:18; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
„Wtedy powrót do ŁKS-u będzie moim marzeniem”. Marcin Matysiak wyjaśnił, dlaczego wolał odejść Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: ŁKS Łódź

ŁKS Łódź poinformował, że trener Marcin Matysiak odrzucił możliwość dalszej współpracy. 40-latek uargumentował swoją decyzję na konferencji prasowej.

Występy na poziomie Ekstraklasy już nie pierwszy raz sprawiły ŁKS-owi Łódź spore problemy, które ostatecznie skończyły się na szybkim powrocie do pierwszej ligi. Klubowi działacze liczyli, że w poprawie dyspozycji pomogą roszady na ławce trenerskiej, w związku z którymi z posadą szkoleniowca najpierw pożegnał się Kazimierz Moskal, a następnie Piotr Stokowiec.

Skończyło się tak, że ŁKS do ostatniej ligowej kolejki poprowadził Marcin Matysiak, a więc były trener rezerw łódzkiego klubu. Co ciekawe pod jego wodzą „Rycerze Wiosny” zaczęli notować nieco lepsze rezultaty. Poskutkowało to ofertą ze strony klubu, dotyczącą możliwego przedłużenia współpracy. Ta została jednak odrzucona.

Matysiak skomentował swoją decyzję na przedmeczowej konferencji prasowej zapowiadającej ostatnie spotkanie ze Stalą Mielec. 40-latek dał do zrozumienia, że w obecnym momencie jego warsztat trenerski czy też samo w sobie podejście nie jest być może wystarczające na wysoko sięgające ambicje ŁKS-u.

- Dużo emocji jest we mnie... Mecz ze Stalą Mielec będzie ostatnim dla mnie w roli pierwszego trenera. Przejmując zespół w trudnej sytuacji, wierzyłem, że uda się zrealizować cel, ale tak się jednak nie udało. Podjąłem decyzję, że w kolejnym sezonie nie będę pełnił funkcji pierwszego trenera. Powodów jest wiele. Jednym z kluczowych jest to, że nie dałbym rady zaangażować się w to w taki sposób, na jaki zasługuje ŁKS - powiedział.

Szkoleniowiec przyznał również, że chciałby powrócić do ŁKS-u, gdy tylko rozwinie swoje umiejętności, które pozwolą mu osiągać z drużyną największe sukcesy.

- Przez te sześć lat różnie bywało, ale wydaje mi się, że nie zostawiam za sobą spalonej ziemi. To, że znalazłem się w pierwszym zespole, traktuję jako docenienie pracy w rezerwach i jestem za tę szansę wdzięczny. Moim marzeniem jest wrócić do ŁKS-u w roli pierwszego trenera. W momencie, kiedy będę w stanie dać mu więcej. Chcę się dalej rozwijać jako trener - podsumował.

ŁKS pod wodzą trenera Matysiaka rozegrał w bieżącej kampanii 13 spotkań. Jego łączny bilans składa się na trzy zwycięstwa, dwa remisy oraz osiem porażek.