Wyczekiwany wywiad z Florentino Pérezem odwołany

Florentino Pérez nie pojawił się w studiu „Cadena SER”. Na przeszkodzie stanęło spotkanie w sprawie Superligi.

Zgodnie z planem, o godzinie 23:30 miał się rozpocząć długo wyczekiwany wywiad z prezydentem Realu Madryt oraz nowopowstałej Superligi - Florentino Pérezem. Miał on być gościem Manu Carreño, lecz ostatecznie działacz nie zdołał dotrzeć do studia radia „Cadena SER”.

„El Larguero” poinformowało o tym fakcie za pośrednictwem mediów społecznościowych, a sprawę wyjaśnił również sam Carreño, który relacjonuje również protesty angielskich kibiców związanych z przystąpieniem tamtejszych gigantów do Superligi.

Pérez pozostaje w swoim biurze, gdzie właśnie odbywa się spotkanie z przedstawicielami klubów, które zgodziły się przystąpić do nowych rozgrywek. Biorąc pod uwagę dzisiejsze wydarzenia, może być ono kluczowe, jeśli chodzi o dalsze losy turnieju, który miał zrewolucjonizować piłkę nożną.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Kibice Lecha Poznań chcą tego transferu. Zimowy priorytet

Next

Przypomnijmy, że wtorek również przyniósł duże zamieszanie w temacie Superligi. O ile po oficjalnym ogłoszeniu startu rozgrywek wśród klubów zapanował względny entuzjazm, tak burzliwe i mieszane reakcje kibiców szybko go ostudziły.

Manchester City już oficjalnie zrezygnował z udziału w projekcie, a jego śladami najprawdopodobniej pójdą również Chelsea oraz FC Barcelona. Swoją dezaprobatę wyrazili nawet piłkarze, między innymi Liverpoolu.