Wyjaśniła się przyszłość Herrery. Przynajmniej na razie...

Manchester United skorzystał z możliwości przedłużenia o jeden rok kontraktu z Anderem Herrerą.

Podpisany w 2014 roku kontrakt pomiędzy Manchesterem a hiszpańskim pomocnikiem zawierał zapis, dający klubowi możliwość wydłużenia czteroletniego kontraktu o dodatkowy sezon. W obliczu niepowodzenia w negocjacjach z Herrerą na temat nowego kontraktu klub z Old Trafford skorzystał z wspomnianej możliwości.

Gdyby „Czerwone Diabły” nie zdecydowały się na ten ruch, zawodnik mógłby w styczniu rozpocząć negocjacje z potencjalnymi nowymi pracodawcami, a w czerwcu 2018 roku odejść z Manchesteru za darmo. Taki scenariusz wydawał się z każdym dniem coraz bardziej prawdopodobny, bo wieści o nowej umowie Baska długo nie było, a duże zainteresowanie jego usługami przejawiała między innymi Barcelona.

Teraz, jeśli katalońscy działacze chcieliby rzeczywiście zobaczyć 28-latka w kadrze Blaugrany, będą musieli się liczyć z koniecznością wykupienia go w zespołu wicelidera Premier League. Zdaniem hiszpańskich mediów na liście życzeń Ernesto Valverde pomocnik United znajduje się zaraz pod nazwiskiem Marco Verattiego, którego transfer okazał się praktycznie niemożliwy do zrealizowania.