Reprezentacja Polski nie rozpoczęła źle wtorkowego starcia z Walijczykami. Podopieczni Michała Probierza nie dali zepchnąć się na terenie rywala do głębokiej defensywy i nie popełniali wielu niepotrzebnych błędów, a jeśli te się zdarzały, to nie były kosztowne. Niestety polska drużyna nie była jednocześnie zbyt groźna w ofensywie. Przez całe 90 minut nie oddała ani jednego celnego strzału.
Regulaminowy czas gry zakończył się bezbramkowym remisem. Dogrywka - podobnie. O awansie na EURO 2024 decydował konkurs rzutów karnych. W nim jedenastkę wykonywaną przez Daniela Jamesa obronił Wojciech Szczęsny, który okazał się bohaterem drużyny narodowej.
Interwencja bramkarza Juventusu spotkała się oczywiście z wielką radością rodzimych kibiców zgromadzonych na Cardiff City Stadium. Prawdopodobnie było ich niecałe dwa tysiące.
Zaraz po ostatnim karnym piłkarze podeszli do zajmowanej przez nich trybuny. Zawodnicy zaczęli śpiewać razem z sympatykami hymn narodowy. To była wyjątkowa chwila.
Polska zagra w Mistrzostwach Europy 2024 - to już pewne. Wtorkowy wieczór z pewnością zostanie w pamięci na długo.
NAJPIĘKNIEJSZY OBRAZEK NA KONIEC DNIA ❤️ pic.twitter.com/2glrluVdOc
— TVP SPORT (@sport_tvppl) March 26, 2024