Wyjątkowa zmiana na boisku w Ekstraklasie. Tak została pożegnana legenda Korony Kielce [WIDEO]
2025-05-17 20:46:48; Aktualizacja: 3 godziny temu![Wyjątkowa zmiana na boisku w Ekstraklasie. Tak została pożegnana legenda Korony Kielce [WIDEO]](img/photos/107262/1500xauto/piotr-malarczyk.jpg)
W meczu Korona Kielce – Raków Częstochowa doszło do wyjątkowego wydarzenia. Ostatni mecz w swojej karierze rozegrał Piotr Malarczyk, a dokładniej rzecz ujmując, ostatnie pięć minut.
W tym tygodniu odbyła się łamiąca serce konferencja prasowa z udziałem „Malara”. Podczas niej 33-latek ogłosił przełomową decyzję o zakończeniu profesjonalnej przygody z futbolem. Polały się łzy, jednak problemy zdrowotne okazały się nie do przezwyciężenia.
To właśnie przez nie doświadczony środkowy obrońca postanowił powiedzieć „pas!”. Przez uraz pleców w tej kampanii był w stanie zameldować się na murawie zaledwie trzykrotnie, nie wliczając sobotniego akcentu.
Trener Jacek Zieliński symbolicznie wystawił zawodnika do podstawowego składu, aby po pięciu minutach piłkarze Korony i Rakowa urządzili mu szpaler. Licznie zgromadzeni kibice podziękowali mu za wkład poczyniony w świętokrzyskim klubie. Ta zmiana wyjątkowo nie została wzięta pod uwagę w meczowym protokole, więc kielczanie nadal mogą dokonać pięciu roszad.Popularne
Ostatni taniec Malara wykonany. Dzięki za wszystko #KORRCZ pic.twitter.com/2hu0uHEU8f
— Norbert Bożejewicz (@N_Bozejewicz) May 17, 2025
Piotr Malarczyk to wielka postać w historii kieleckiego futbolu. W Koronie się wychował i w Koronie schodzi ze sceny. Łącznie doświadczył 231 występów w pierwszej drużynie. W klasyfikacji wszech czasów pod tym kątem plasuje się wyłącznie za Jackiem Kiełbem (284).
W Ekstraklasie od debiutu w 2009 roku przekroczył barierę 250 meczów, broniąc dodatkowo barw Piasta Gliwice i Cracovii.
Defensor w przeszłości spróbował swoich sił na Wyspach Brytyjskich na drugim i trzecim poziomie rozgrywkowym w Anglii, kolejno w Ipswich Town oraz Southend United. O tym rozdziale 33-latek chciałby jednak jak najszybciej zapomnieć.
Korona niespodziewanie prowadzi z Rakowem 1-0. Ten wynik zadowala Lecha Poznań, bo przy takim obrocie spraw ekipa z Wielkopolski jeszcze w niedzielę zapewni sobie mistrzostwo Polski, jeśli tylko pokona GKS Katowice.