Wymarzony debiut brazylijskiej perełki w Copa Libertadores [WIDEO]. Chelsea, FC Barcelona i inne europejskie potęgi pragną transferu skrzydłowego

2024-04-12 09:30:31; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Wymarzony debiut brazylijskiej perełki w Copa Libertadores [WIDEO]. Chelsea, FC Barcelona i inne europejskie potęgi pragną transferu skrzydłowego Fot. Yanuar/Xinhua/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Estêvão, przez niektórych zwany „Messinho” ze względu ogromny talent, zadebiutował w rozgrywkach Copa Libertadores. Wychowanek Palmeiras na wejściu zdobył bramkę pieczętującą zwycięstwo.

Wydaje się, że wyprowadzka niespełna 17-letniego skrzydłowego z macierzystego klubu to kwestia czasu. Do zapewnienia transferu do jednego z europejskich gigantów może dojść już najbliższym oknie transferowym. Na uzyskanie pozytywnego końca negocjacji z Brazylijczykami i przedstawicielami zawodnika naciskają głównie Chelsea i FC Barcelona.

Hiszpańskie media coraz częściej przekonują, jakoby Estêvão miał poczucie całkowitego przekonania do związania się z „Dumą Katalonii”. Wówczas podążyłby on wystrzałowym torem niczym Endrick. Kolega z szatni już w lipcu wzmocni odwiecznego rywala z LaLigi, Real Madryt.

Problem w tym, że obecnie Barça wydaje się nie dysponować wystarczającymi środkami finansowymi do zrealizowania zakupu. W kontrakcie reprezentanta Brazylii U-17 widnieje klauzula opiewająca na 60 milionów euro, którą Chelsea jest w stanie ponoć aktywować.

Na dokonanie wyboru przyjdzie jeszcze czas. Estêvão nie może spoczywać na laurach i gdy tylko dostaje szanse w pierwszej drużynie Palmeirasu, musi udowadniać swój nieokiełznany potencjał.

Fantastyczną okazję na zaprezentowanie swoich umiejętności otrzymał w fazie grupowej Copa Libertadores i od razu ją wykorzystał. Trener Abel Ferreira posłał go do boju w podstawowym składzie i podczas 68 minut spędzonych na boisku zdążył strzelić debiutanckiego gola (7:13 w poniższym materiale wideo).

Estêvão znakomicie znalazł wolną strefę w polu karnym po dośrodkowaniu od Raphaela Veigi i wykończył akcję głową, wykorzystując gapiostwo bardziej rosłego defensora urugwajskiego Liverpoolu.

Trafienie na 3:1 było tym pieczętującym trzy punkty na koncie mistrza Brazylii. Po dwóch kolejkach Copa Libertadores plasuje się on na pierwszym miejscu w grupie F.

Już w ten weekend rusza sezon Série A, podczas którego skrzydłowy z pewnością otrzyma sporo okazji na grę.