Wymarzony transfer Erlinga Haalanda nastąpi w 2025 roku?! Agentka zaczęła działać

2024-04-08 10:57:16; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Wymarzony transfer Erlinga Haalanda nastąpi w 2025 roku?! Agentka zaczęła działać Fot. Ververidis Vasilis / Shutterstock.com

Erling Braut Haaland nie myśli o opuszczeniu Manchesteru City już po tym sezonie. Ogólny plan zakłada przeprowadzkę do Realu Madryt dopiero na sezon 2025/2026. Przedstawicielka napastnika rozpoczęła budowę ścieżki dla Norwega – donosi „AS”.

Real Madryt i Erling Haaland to od bardzo długiego czasu spokrewnione tematy. Początek „romansu” między stronami zaczął się tak naprawdę zaraz po transferze piłkarza z Borussii Dortmund, kiedy latem 2022 roku przeszedł na Etihad za 60 milionów euro, co wydaje się śmieszną kwotą, zważywszy na horrendalne liczby osiągane na boisku.

23-latek stał się maszyną do strzelania goli jeszcze na Signal Iduna Park, a w błękitnej części Manchesteru tylko to potwierdza. 82 gole w 89 meczach wszystkich rozgrywek, a do tego 15 asyst, tylko utwierdziło „Królewskich” w przekonaniu, że jedną nogą muszą nieustannie naciskać na temat planowanego transferu. Ten z pewnością nie nastąpi jednak po tym sezonie.

Oczywiście to wynik wstępnego porozumienia madrytczyków z Kylianem Mbappé. Francuska gwiazda po kilkutomowej sadze w końcu przekonała się do wyprowadzki z PSG, dając sobie większe szanse na zdobycie upragnionego Pucharu Europy oraz aspiracje do Złotej Piłki.

Rok później Real może przygotować kolejny hitowy deal. Według „AS-a” Rafaela Pimenta, następczyni po świętej pamięci Mino Raioli w kwestii zarządzania sprawami biznesowymi zawodników, zaczęła łączyć most między Manchesterem City a 14-krotnym triumfatorem Pucharu Europy tak, aby na dłuższą metę przygotować reprezentantowi Norwegii płynną zmianę barw klubowych.

Agentka rozpoczęła już negocjacje z działaczami City. Te mają na celu odświeżenie warunków umowy zawodnika w kwestii wynagrodzenia i ewentualnego wydłużenia okresu obowiązywania do 30 czerwca 2028 roku.

Kluczowy punkt debaty stanowi jednak ustalenie przystępnej klauzuli wykupu dla zagranicznych klubów. W dzienniku próżno szukać choćby widełek. Wiadomo, że aktualny zapis w umowie traktuje o kosmicznej cenie w wysokości 250 milionów euro tylko dla konkurentów z Premier League, zaś dla firm spoza Wysp Brytyjskich jest ona o wiele niższa.

Haaland ma z tyłu głowy fakt, że wobec jego obecnego pracodawcy toczy się bardzo długie postępowanie w sprawie złamania zasad Finansowego Fair Play. Ligowi włodarze przedstawili aż 115 zarzutów, lecz wyroku jak nie było, tak dalej nie ma.

Ważny czynnik stanowi też obecność Pepa Guardioli. Współpraca Hiszpana z „Obywatelami” formalnie obowiązuje do końca następnej kampanii. W przypadku zakończenia długiej przygody powinno się też zmienić nastawienie napastnika.