Pomysłodawcą wymiany między tymi dwoma zespołami ma być właściciel klubu z Księstwa Monako Dimitri Rybołowlew, który chce by o sile ognia jego drużyny stanowił właśnie snajper reprezentacji Chorwacji.
Rosjanin jest niezadowolony z pobytu Falcao w Monaco - wkład kolumbijskiego napastnika w grę francuskiej ekipy nie idzie w parze z jego zarobkami, dlatego też zamierza on wykorzystać jego kartę zawodniczą do sprowadzenia z Atlético Mandžukicia.
Nie jest bowiem tajemnicą, że Falcao nie zostanie na dłużej w Manchesterze, ponieważ działacze zespołu z Old Trafford nie zamierzają skorzystać z opcji transferu definitywnego.
Reprezentant Kolumbii był już zawodnikiem „Los Rojiblancos” - w ciągu dwóch sezonów zagrał w 88 meczach, zdobywając przy tym 52 gole. Miał ogromny wkład w zdobycie przez klub Ligi Europy w 2012 roku.
Kontrakt Mandžukicia z byłym mistrzem Hiszpanii jest ważny do 2018 roku. 29-latek trafił do drużyny prowadzonej przez Diego Simeone rok temu z Bayernu Monachium za 20 milionów euro.
Zainteresowanie Chorwatem przejawiają również Liverpool, Borussia Dortmund i VFL Wolfsburg.