Manchester United od początku tego sezonu spisuje się poniżej oczekiwań. Zespół, za którego wyniki odpowiada Erik ten Hag, zajmuje w tabeli Premier League dopiero trzynaste miejsce.
Jakby tego było mało, zespół występujący na Old Trafford uległ Bayernowi Monachium w Lidze Mistrzów.
Pojawiają się zatem spekulacje, czy aby na pewno wielokrotny mistrz Anglii ma kadrę, która może rywalizować na kilku frontach.
Nie jest tajemnicą, że jednym z mankamentów ostatnio była pozycja środkowego napastnika. Latem udało się pozyskać w związku z tym Rasmusa Højlunda. Duńczyk ma na swoim koncie pierwsze trafienie.
Mimo to bardzo możliwe, że Manchester United będzie chciał rozejrzeć się za jeszcze jednym atakującym.
Już latem robiono ku temu przymiarki, a na celowniku znajdował się Evan Ferguson z Brightonu.
„Czerwone Diabły” miały nawet złożyć za niego ofertę, opiewającą na 50 milionów funtów, lecz ta została „wyśmiana” przez Brighton - twierdzi „Manchester Evening News". „Mewy” oczekują za swojego asa dwa razy tyle.
Możliwe, że w kolejnym oknie Manchester United wróci do sprawy.
Ferguson to odkrycie Premier League. W tym sezonie rozegrał już pięć spotkań, a w nich miał cztery gole.
Kontrakt 18-latka obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
