Wzruszony Rafał Gikiewicz żegna się z Widzewem Łódź [WIDEO]

2025-10-23 07:03:51; Aktualizacja: 4 godziny temu
Wzruszony Rafał Gikiewicz żegna się z Widzewem Łódź [WIDEO] Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Rafał Gikiewicz [Instagram]

Rafał Gikiewicz rozwiązał swój kontrakt z Widzewem Łódź, by kontynuować swoją karierę w barwach Zagłębia Lubin. Doświadczony bramkarz pożegnał się z RTS-em za pomocą nagrania zamieszczonego na Instagramie.

Rafał Gikiewicz rozpoczął ten sezon jako podstawowy bramkarz Widzewa, ale po pierwszych dwóch kolejkach stracił miejsce między słupkami na rzecz Macieja Kikolskiego, którego latem sprowadzono z Legii Warszawa. Później do RTS-u dołączył jeszcze Vejko Ilić, co sprawiło, że rola 37-latka została zupełnie zmarginalizowana - wprost usłyszał, że nie ma co liczyć na grę, niezależnie od postawy swoich konkurentów.

W takich okolicznościach „Giki” zaczął sobie szukać nowego pracodawcy. Oferował się Lechii Gdańsk czy Wiśle Kraków, ale ostatecznie swoją karierę będzie kontynuował w Zagłębiu Lubin. „Miedziowi” na jego angaż zdecydowali się ze względu na kontuzję Dominika Hładuna, którego w tym roku na murawie już nie zobaczymy.

W środę bramkarz rozwiązał swój kontrakt z Widzewem za porozumieniem stron i umową do końca sezonu związał się z Zagłębiem.

Za pośrednictwem Instagrama Gikiewicz pożegnał się z RTS-em, w którego szeregach spędził ponad półtora roku i rozegrał 52 spotkania.

- Cześć, Widzewiacy! Chciałbym podziękować przede wszystkim za każdy mecz w Sercu Łodzi. To jest coś wspaniałego - za plecami zawsze czułem wasze wsparcie. Chciałbym Wam podziękować za kolejne wygrane derby, zwycięstwo z Legią po paru ładnych latach, Mecz Przyjaźni w Chorzowie, za to, że byliście zawsze ze mną. Mimo ostatnich tygodni, mimo ciężkiej sytuacji, czułem Wasze wsparcie. Oczywiście dziękuję wszystkim szkoleniowcom, z którymi miałem okazję pracować, wszystkim zawodnikom Widzewa, którzy tworzą lub tworzyli ten klub. Nauczyłem się od Was bardzo wiele - zostawiłem tutaj sporo zdrowia, zostawiłem serce, ale było warto. Każdemu zawodnikowi życzę, żeby przeżywał takie momenty w Sercu Łodzi, co ja. Nie zapomnę tego nigdy. Było warto wrócić do polskiej ekstraklasy, do Widzewa Łódź, bo to są momenty, które będę wspominał przez lata. Chciałbym też podziękować ludziom z cienia, którzy nie są tak widoczni w dzień codzienny, w dzień meczowy, ale tworzą ten klub, pomagają zawodnikom, żebyśmy się nie musieli na innych rzeczach skupiać tylko na ciężkiej robocie - oni też są ważną częścią tego klubu. Dziękuję za wsparcie rodzinie, której pomoc w ostatnim okresie była nieoceniona. Trzymam kciuki za zespół, żeby Widzew wrócił na to miejsce, na które zasługuje, na które Wy, kibice, czekacie tyle lat. Mam wielu znajomych i wielu przyjaciół zostawię tu, w Łodzi. Jestem pewien, że do zobaczenia wkrótce. Bądźcie zespołem, tak jak byliście zawsze. Widzew to Wy - mówi wyraźnie wzruszony 37-latek.