22-latek jawi się nadal jako wielki talent, lecz nękające go w ostatnich latach urazy i ogólna stagnacja podczas przygody na Stamfrod Bridge kładą cień na jego dalszej przyszłości. Ten, chcąc rozpędzić karierę, udał się latem na wypożyczenie, opuszczając tym samym macierzystą drużynę.
Wszechstronny atakujący przystał na propozycję Bayeru Leverkusen, a więc uczestnika fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Trudno uznać, jak na razie, ten etap za szczególnie udany. Obiecujący londyńczyk uzbierał dotychczas 15 występów w trykocie „Aptekarzy”, okraszając je tylko golem i asystą.
Postawa Hudsona-Odoia budziła więc pewną niepewność. Ten mógłby wrócić już w styczniu do Chelsea, która nie jest raczej zadowolona z jego zagranicznych popisów. Co ciekawe, ekipa z Niemiec pragnie dalej kontynuować tę współpracę, licząc na 22-latka do końca sezonu.
Przynajmniej taką narrację przejawia szkoleniowiec aktualnie dwunastej siły Bundesligi, Xabi Alonso. Legenda hiszpańskiej piłki ceni sobie współpracę z trzykrotnym reprezentantem Hiszpanii.
- Bardzo chcę go zatrzymać. Jestem pewien, że zostanie do końca sezonu. Jest dla nas ważnym zawodnikiem. Liczymy na niego - oznajmił 40-latek z baskijskiej Tolosy.
Xabi Alonso stery zespołu z BayArena objął na początku października bieżącego roku. Po sześciomeczowej passie bez zwycięstwa emerytowany pomocnik zażegnał kryzys, wygrywając w trzech ostatnich kolejkach ligowych.