Xabi Alonso po porażce w finale Ligi Europy. „Jestem dumny ze swoich zawodników”

2024-05-23 07:17:16; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Xabi Alonso po porażce w finale Ligi Europy. „Jestem dumny ze swoich zawodników” Fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: DAZN

Bayer Leverkusen uległ z kretesem w finale Ligi Europy, przegrywając z Atalantą trzema golami. Xabi Alonso po końcowym gwizdku starał się wskazać na przyczyny tej porażki. „Nie chodziło o taktykę” - powiedział Hiszpan.

Wielka seria Bayeru Leverkusen przeszła do historii. Po 51 spotkaniach świeżo upieczony mistrz Niemiec zasmakował w końcu smaku porażki. 

„Aptekarze” jeszcze przed 30. minutą przegrywali po dwóch trafieniach Ademoli Lookmana. Podopieczni Xabiego Alonso starali się wyrównać, ale brakowało im klarownych sytuacji. 

Lookman takich nie potrzebował. Po solowej akcji z 75. minuty, zakończonej mocnym strzałem pod poprzeczkę, mógł celebrować hat-tricka. Wówczas stało się jasne, że tym razem Bayer nie wykaraska się z kłopotów. 

Xabi Alonso nie miał problemu z przyznaniem, iż drużyna Gian Piero Gasperiniego była po prostu lepsza. 

-  To nie miało tak wyglądać. Nie mogliśmy sobie poradzić z wieloma trudnymi sytuacjami, na które się przygotowywaliśmy. Atalanta bardzo wiele od nas wymagała. Nie potrafiliśmy operować piłką w poszczególnych strefach. Nie miało tak być, passa bez porażki dobiegła końca, ale gratulacje dla Atalanty - tłumaczył 42-latek.

- Kiedy strzelili pierwszego gola, dało to im mnóstwo energii. Prawdopodobnie próbowaliśmy grać zbyt wieloma podaniami w pierwszej strefie, podczas gdy powinniśmy posyłać częściej długie podania. Ale tak czy inaczej, tu nie chodziło o taktykę. Dzisiaj indywidualnie byli lepsi, ale także jako zespół, więc wyciągniemy z tego wnioski.

- To nie jest coś, co robią teraz, w tym roku. Myślę, że pod wodzą Gian Piero Gasperiniego robili to przez ostatnie kilka lat i są wyjątkowym zespołem. Dzisiejszy wynik nie zmienia ani trochę tego, jak dumny jestem z moich zawodników i tego, co robimy. To boli, ponieważ chcieliśmy podnieść to trofeum, ale nie można zdobyć wszystkiego - dodał.

Przed Bayerem finał Pucharu Niemiec z 1. FC Kaiserslautern.