Xabi Alonso w ogniu pytań o swoją przyszłość. „Nie ten czas, nie to miejsce”

2024-02-23 08:26:50; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Xabi Alonso w ogniu pytań o swoją przyszłość. „Nie ten czas, nie to miejsce” Fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com

Trener Bayeru Leverkusen Xabi Alonso starał się unikać pytań o swoją przyszłość.

Na pierwszej konferencji prasowej, po ogłoszeniu zakończenia współpracy Bayernu Monachium z Thomasem Tuchelem, hiszpańska rewelacja sezonu stała się absolutnym celem numer jeden w kontekście poprowadzenia giganta od następnego sezonu.

Jeszcze wcześniej emerytowany pomocnik automatycznie znalazł się na czele listy życzeń Liverpoolu, gdy swe odejście z Anfield w maju zadeklarował Jürgen Klopp.

Mamy koniec lutego, a ekipa Alonso nadal jest jedyną niepokonaną na Starym Kontynencie we wszystkich rozgrywkach: Bundeslidze, Lidze Europy oraz Pucharze Niemiec.

Styl zaimplementowany u „Aptekarzy” nie przechodzi obojętnie obok wspomnianych interesantów, uznających stan najwyższej gotowości u 42-latka do zarządzania najjaśniejszymi gwiazdami.

Uprzedzając rozwijanie wątku, Alonso postąpił oczywiście dyplomatycznie, sugerując dziennikarzom, że to nie jest odpowiedni moment na roztrząsanie tego tematu.

– Bayern? Liverpool? Możecie mieć z góry przygotowane pytania o moją przyszłość, ale nie mam nic nowego do powiedzenia. Nie ten czas, nie to miejsce. W tym momencie jestem trenerem Bayeru Leverkusen, to z pewnością. W sprawie sugestii dotyczących przyszłości nie mam nic nowego do przekazania – podkreślił dobitnie najbardziej rozchwytywany trener w Europie.

– Telefon od Bayernu? To tylko czysta hipoteza. Powtarzam, nie mam nic do powiedzenia – dodał.

Szkoleniowiec ma ważny kontrakt z obecnym pracodawcą do końca czerwca 2026 roku.

Od przejęcia Bayeru w strefie spadkowej w środku sezonu 2022/2023 poprowadził drużynę w 69 oficjalnych spotkaniach, odpowiadając za 45 zwycięstw, 14 remisów i 10 porażek. Średnio strzela ona 2,3 gola na mecz.

Już w piątkowy wieczór zespół z Leverkusen podejmie 1. FSV Mainz 05. Jeśli wygra, nie tylko zapewni sobie 11-punktową przewagę nad Bayernem, ale też pobije jego rekord w serii meczów bez porażki (31) w Bundeslidze.