Xavi nie próżnował. Był bardzo blisko tego klubu

2024-04-26 16:51:26; Aktualizacja: 3 miesiące temu
Xavi nie próżnował. Był bardzo blisko tego klubu Fot. IPA/SIPA USA/PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: De Telegraaf

Xavi pozostanie na stanowisku trenera FC Barcelony, co zostało oficjalnie potwierdzone. Nie tak dawno prowadził on zaawansowane rozmowy z Ajaksem Amsterdam. Holenderski klub jest zaskoczony postawą Hiszpana - donosi „De Telegraaf”.

W FC Barcelonie nie dojdzie ostatecznie do zmiany na stanowisku trenera. Po namowach zarządu Xavi zdecydował się kontynuować współpracę przynajmniej do końca kontraktu, a więc 30 czerwca 2025 roku. 

Jeszcze nie tak dawno wydawało się, że nie ma szans na taki scenariusz. Sam 44-latek sprawiał wrażenie zdeterminowanego, by postąpić zgodnie ze swoją deklaracją, którą podzielił się ze światem po styczniowej porażce z Villarrealem.

Xavi w ostatnich tygodniach prowadził konkretne rozmowy w sprawie przejęcia sterów nad pogrążonym w kryzysie Ajaksem Amsterdam. Jak zapewnia „De Telegraaf”, negocjacje znajdowały się na zaawansowanym etapie, a sam Hiszpan miał być naprawdę podekscytowany nową możliwością.

W pewnym momencie zakomunikował jednak Holendrom, że zamierza zrobić sobie rok przerwy od pracy. Chwilę później nadszedł komunikat, że będzie on nadal odpowiadał za wyniki „Dumy Katalonii”.

Informacja ta rozczarowała i zaskoczyła przedstawicieli Ajaksu, którzy byli naprawdę pewni swoich szans na sprowadzenie mistrza Hiszpanii z poprzedniego sezonu.

Amsterdamczycy będą szukać dalej. Wedle wspomnianego źródła na liście kandydatów umieścili jeszcze Francesco Fariolego, Grahama Pottera i Erika ten Haga.

- Pracujemy nad krótką listą. Nie możemy już podejmować ryzyka - szczególnie w fazie, w której się obecnie znajdujemy. Przyjmiemy kadrę, która została dokładnie przeanalizowana i nam pomoże. Jeśli myślisz logicznie o piłce nożnej, istnieje wiele prostych odpowiedzi. Musisz po prostu odpowiednio postępować - zapewniał dyrektor sportowy klubu z Johan Cruijff ArenA, Marijn Beuker.