Xavi po klęsce FC Barcelony: Brakuje nam dojrzałości

2024-01-27 21:21:50; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Xavi po klęsce FC Barcelony: Brakuje nam dojrzałości Fot. Mateusz Porzucek / PressFocus
Redakcja
Redakcja Źródło: Sport

FC Barcelona przegrała 3-5 z Villarrealem w niezwykle intensywnym meczu LaLigi. Zaraz po ostatnim gwizdku wypowiedział się trener gospodarzy, Xavi.

Villarreal w tym sezonie plasuje się w dolnej połówce tabeli hiszpańskiej ligi, więc w sobotę wieczorem w Barcelonie spodziewano się raczej przyjemnego zwycięstwa gospodarzy. Ich powtarzalne błędy w defensywie pozwoliły jednak gościom na zdobycie na wyjeździe aż pięciu bramek, w tym dwóch w czasie doliczonym do drugiej połowy.

Xavi winę na porażkę zrzucił na niedojrzałość drużyny i sędziów.

Swoją wypowiedź trener FC Barcelony rozpoczął od sytuacji w końcówce meczu, gdy İlkay Gündoğan trafił w ułożoną naturalnie rękę wyskakującego do bloku obrońcy Villarrealu. Początkowo sędzia José Luis Munuera Montero wskazał na jedenasty metr, ale po analizie zapisu wideo odwołał swoją boiskową decyzję.

- W końcu zostanę ukarany. Nie chcę tworzyć więcej kontrowersji. To nasze błędy, porażka, ale to zagranie naznaczyło mecz. Czwarty sędzia powiedział mi, że to był karny, że piłka uderzyła obrońcę w łokieć. To są obrazy.

Winę na piłkarzy, w tym siebie, w wypowiedzi pomeczowej próbował wziąć Frenkie De Jong, który faktycznie nie rozegrał dobrego meczu, jednak Xavi nie w pełni zgodził się z oceną Holendra.

- Rozumiem, że Frenkie czuje się winny, tak jak my wszyscy, ale to ja jestem najbardziej odpowiedzialny. Musimy jak najszybciej zmienić dynamikę, ponieważ liga jest dla nas bardzo trudna. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, wygrywając z drużyną, która bardzo dobrze się broniła. Zmarnowaliśmy sytuację na 4-2, a potem nie potrafiliśmy taktycznie sfaulować przed 3-3. Ten mecz to podsumowanie sezonu. Drużyna jest w bardzo złym stanie psychicznym, ale jako klub wychodziliśmy już z gorszych sytuacji - powiedział szkoleniowiec, który dodał, że musi szybko pocieszyć rozbitych następną porażką piłkarzy.

- Nie sądzę, że brakowało nam kontroli, a raczej dojrzałości, gdy traciliśmy piłkę. Strzelasz gola na 3-2 i wygląda na to, że mecz się skończył, ale tak nie jest. Chcemy mieć piłkę i brakuje nam dojrzałości, gdy jej nie mamy.