Xavi uratował Barcelonie Lamine'a Yamala?! Złożyli mu zawrotną ofertę

2024-11-01 11:53:07; Aktualizacja: 1 godzina temu
Xavi uratował Barcelonie Lamine'a Yamala?! Złożyli mu zawrotną ofertę Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Xavier Bosch [Mundo Deportivo]

W tym tygodniu Lamine Yamal otrzymał Trofeum Kopy, a więc nagrodę przyznawaną najlepszemu piłkarzowi na świecie do lat 21 obok głównego plebiscytu Złotej Piłki. Już po tym na łamach „Mundo Deportivo” można przeczytać o pewnej historii dotyczącej piłkarza Barcelony z przeszłości.

Lamine Yamal sięgnął po Trofeum Kopy w wieku zaledwie 17 lat, co oznacza, że będzie łapał się do zdobycia tej nagrody jeszcze kilka razy. Zajął też bardzo dobre ósme miejsce w głównym plebiscycie Złotej Piłki. Różnie to z karierami młodych talentów bywa, ale obecnie chyba mało kto wątpi w to, że w przyszłości uda mu się znacznie poprawić ten wynik.

Aktualny kontrakt skrzydłowego z Barceloną obowiązuje do połowy 2026 roku. To, że chrapkę na niego ma Paris Saint-Germain, wiadomo nie od dzisiaj. Pojawienie się oferty na poziomie 250 milionów euro niedawno potwierdził prezydent lidera LaLigi Joan Laporta. Nie doprecyzował tego, że chodziło o paryżan, ale zrobił to między innymi Fabrizio Romano.

Przedstawiciele PSG spoglądają w kierunku Yamala od dawna. Jak podaje Xavier Bosch, czyhało na zawodnika jeszcze przed 16. urodzinami, licząc na jego pozyskanie bez kwoty odstępnego. Reprezentujący interesy Hiszpana Iván de la Peña miał wtedy otrzymać propozycję od paryżan. Ponoć zawrotną jak na ten etap przygody z futbolem.

W Barcelonie zrobiło się nerwowo, ponieważ doskonale wiedziano z graczem o jakim potencjale mają do czynienia. Jak czytamy, za lejce chwycił Xavi. To on porozmawiał z Yamalem, prawdopodobnie przedstawiając mu wizję debiutu i występów w pierwszym zespole. Do tego pierwszego doszło w kwietniu 2023 roku, gdy skrzydłowy miał 15 lat. Niedługo później podpisał kontrakt z klubem z Camp Nou.

Dziennikarz dodał również, że sam De la Peña też dołożył wszelkich starań, by piłkarz został w Katalonii.