Z deszczu pod rynnę. Niedawny obrońca Jagiellonii Białystok pomijany w drugiej lidze

Niegdyś uchodził za obiecującego piłkarza w Olympiakosie. Na zapowiedziach się skończyło, co także pokazał jego pobyt w Jagiellonii Białystok. O Dimitriosie Retsosie zrobiło się bardzo cicho. Po odejściu z klubu przy Słonecznej o jego karierze nie można powiedzieć nic dobrego.

W 2024 roku Jagiellonia skorzystała z okazji, przejmując usługi lewonożnego stopera na zasadzie wolnego transferu. Długoterminowy kontrakt z opcją przedłużenia zapowiadał świetlaną przyszłość, tym bardziej że zawodników z takim profilem często nie ma jak na pęczki.

Działacze wierzyli, że 21-letni dziś zawodnik okaże się doskonałą alternatywą dla bardziej wymagających celów zakupowych. W tym celu miał udowodnić ponadprzeciętną wartość w ekipie rezerw.

Często wyróżniał się na tle reszty trzecioligowców. W 26 występach dołożył nawet dwa trafienia. Swoją postawą przyciągnął uwagę Adriana Siemieńca, który od czasu do czasu powoływał go do kadry meczowej. Debiutu nigdy się jednak nie doczekał.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Next

Współpraca nie przyniosła pożądanych efektów. Po poprzednim sezonie strony rozwiązały kontrakt za obopólnym porozumieniem. Retsos wrócił do ojczyzny, licząc na nowe otwarcie w tamtejszej ekstraklasie. Rozpoczął przygodę z Asterasem.

Zawodnikowi przychodzi mierzyć się z trudną rzeczywistością. Nie dość, że podobnie jak w Białymstoku zaczął w drugiej drużynie, to nawet w niej nie przebija się do pierwszego składu. Trzy mecze, składające się na zaledwie 23 minuty spędzone na murawie, to zdecydowanie kiepskie świadectwo przy braku kłopotów zdrowotnych.

Najlepsze wspomnienia wyniósł dotychczas z edycji 2022/2023, kiedy z Olympiakosem zdobył mistrzostwo Grecji w kategorii juniorów starszych.