Pablo Torre latem 2022 roku przeniósł się z Racingu Santander do FC Barcelony, a kwota transakcji wyniosła pięć milionów euro.
Hiszpan ma za sobą pierwszy sezon w nowych barwach i na razie wielkiej furory nie zrobił. Fakty są jednak takie, że został sprowadzony na Camp Nou i tak z myślą o przyszłości.
Ostatnio jednak pojawiły się poza boiskowe, a co za tym idzie, mistrzowie Hiszpanii chcą, by środkowy pomocnik spróbował się w innym środowisku.
Pojawiły się zatem wieści łączące go z Gironą, ale teraz do walki o jego względy włącza się też Villarreal - donosi Javi Miguel.
Patrząc na poziom sportowy, ekipa rozgrywająca swoje mecze na La Cerámica jest szczebel wyżej, niżeli zespół z Katalonii. Możliwe zatem, że tu miałby on trudniej o występy, niż w Gironie.
Dziennikarz twierdzi, że to właśnie drużyna Quique Setién jest bliżej, by sprowadzić tego gracza. 20-latek trafiłby tam na roczne wypożyczenie prawdopodobnie bez opcji wykupu.
Pablo Torre rozegrał do tej pory w pierwszym zespole mistrza Hiszpanii 12 spotkań, a jego dorobek to gol i asysta.
Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2026 roku.