Za dużo. Ten napastnik raczej nie trafi do Lecha Poznań

2025-08-26 13:27:40; Aktualizacja: 59 minut temu
Za dużo. Ten napastnik raczej nie trafi do Lecha Poznań Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Szymon Janczyk [Weszlo.com]

W ostatnim czasie media łączyły z potencjalnym transferem do Lecha Poznań kilku napastników. Biorąc pod uwagę dorobek z ostatnich miesięcy, jednym z mocniejszych kandydatów był Ibrahim Diabate, ale zdaniem Szymona Janczyka z Weszlo.com takiego ruchu nie będzie.

25-letni Ibrahim Diabate w sezonie 2025 zdobył dotychczas 14 bramek w szwedzkiej ekstraklasie, co daje mu pierwsze miejsce w klasyfikacji strzelców. Od początku można było się zastanawiać, czy przenosiny kogoś na takiej fali do Ekstraklasy są realne, natomiast samo zainteresowanie Iworyjczykiem ze strony Lecha Poznań jest faktem.

- Napisał, że jest temat, ale temat jest trudny i ja chyba na tym bym się zatrzymał. Tam jest ustawiona kolejka chętnych, a transfery lubią ciszę, więc spokojnie. Niech się ten temat rozgrywa, niech się rozgrywają inne. Zobaczymy, kto ostatecznie pojawi się przy Bułgarskiej. Pracujemy, działamy i chcemy - skomentował sprawę pracujący w „Kolejorzu” Maciej Henszel w rozmowie z Meczyki.pl, odnosząc się do wcześniejszego wpisu w serwisie społecznościowym X Tomasza Włodarczyka.

Najnowsze wieści od Szymona Janczyka sugerują, że piłkarz raczej nie wyląduje w Lechu. W gronie chętnych na jego transfer mają być również AJ Auxerre, Fortuna Düsseldorf, KRC Genk, SC Heerenveen, HSV czy Royale Union Saint-Gilloise. Władze GAIS, czyli jego obecnego klubu, oczekują przynajmniej 2,5 miliona euro.

Szefostwo Lecha nie chce tyle płacić, a przynajmniej nie w przypadku tego konkretnego gracza. Zaoferowało mniej, co nie spotkało się z entuzjazmem drugiej strony. Jeśli nie dojdzie do jakiegoś zwrotu, to raczej nie będzie kolejnych ruchów mających na celu pozyskanie Diabate. Dyrektor sportowy Tomasz Rząsa skupi się na innych kandydaturach.

Afrykanin trafił do Szwecji w 2023 roku. Wcześniej trenował w Mallorce, Sevilli oraz Atlético Madryt.