Zagubiony Nagy. Brzydkie zachowanie legionisty
2017-10-23 16:51:11; Aktualizacja: 7 lat temuW weekend Dominik Nagy rozegrał mecz w barwach rezerw Legii Warszawa, do których został przesunięty z pierwszego zespołu. Jego zachowanie po ostatnim gwizdku wskazuje na to, że jest on mocno sfrustrowany zaistniałą sytuacją.
W sobotę druga drużyna Legii grała zTurem Bielsk Podlaski, a więc z ekipą znajdującą się w strefiespadkowej III ligi. Mecz zakończył się wynikiem 1:1, a sam Nagy,który spędził na murawie pełne 90 minut, zbytnio się niewyróżniał. Węgier próbował swoich sił zarówno na obuskrzydłach, jak i w środku boiska. W samej końcówce meczu oddałon celny strzał, ale trafił wprost w bramkarza.
Zgodnie z doniesieniami „PrzegląduSportowego”, Nagy najbardziej wyróżnił się już po ostatnimgwizdku. 22-latek miał nie podziękować trenerowi i kolegom zzespołu za wspólną grę, tylko w pośpiechu udał się do szatni.W równie szybkim tempie ją opuścił i po około 10 minutach niebyło go już na stadionie. Popularne
Przypomnijmy, że w sprawie zesłaniaWęgra do rezerw przez Romeo Jozaka kilka dni temu wypowiedział sięjuż właściciel i prezes Legii, Dariusz Mioduski: - Wspieramdecyzję szkoleniowca . Trener chce, żeby Dominik przede wszystkimoczyścił głowę. Ostatnio grał po prostu słabo. Nie byłskupiony na futbolu. Żeby być gwiazdą, trzeba grać jak gwiazda.
Przed podjęciem decyzji przezJozaka, Nagy rozegrał w tym sezonie dziewięć meczów wEkstraklasie. Zanotował w nich gola i asystę.