Zamieszanie wokół Imada Rondicia. „Wszyscy liczą, że się wyliże”

2025-01-31 08:47:44; Aktualizacja: 3 tygodnie temu
Zamieszanie wokół Imada Rondicia. „Wszyscy liczą, że się wyliże” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Szymon Janczyk [Weszlo.com]

Zmienny wieje wiatr w toczącej się sprawie z udziałem Imada Rondicia, napastnika Widzewa Łódź. Będzie transfer do Niemiec czy nie? Zawodnik zaprotestował wobec decyzji pracodawcy i nie zagra z Lechem Poznań? Do najnowszych ustaleń dotarł Szymon Janczyk z Weszlo.com.

Na godziny przed wznowieniem Ekstraklasy pojawiły się pogłoski, jakoby choroba miała wykluczyć Bośniaka z bardzo ważnego spotkania przeciwko liderowi tabeli. Łodzianie zagrają na wyjeździe z „Kolejorzem” już w piątek o 20:30.

Wydaje się także, że 25-latek przegrywa walkę z czasem. Czy to jedynie niedorzeczna wymówka sfrustrowanego piłkarza, który niedawno dowiedział się, że jego pracodawca porzucił negocjacje z 1. FC Köln po otrzymaniu niedogodnej oferty?

Według wspomnianego dziennikarza kibice Widzewa nie powinni doszukiwać się spisku. Rondicia ponoć już od tygodnia męczy choroba, która nie pozwala odzyskać optymalnej dyspozycji. Im bliżej pierwszego gwizdka, tym mniejsze szanse, że były gracz Slovana Liberec się z tego wykaraska.

„To, jak (Imad) wygląda, pozwala sądzić, że naprawdę jest chory. Nie da się tego ukryć. Sztab szkoleniowy cały czas z nim rozmawiał, sprawdzał, jak się czuje. Cały czas wszyscy liczą, że się wyliże” – usłyszał Janczyk od informatora.

Do zamknięcia okna transferowego w Niemczech pozostało już tylko kilka dni. Ten okres kończy się 3 lutego.

Rondić to najlepszy strzelec w klubowej klasyfikacji z dziewięcioma golami na koncie. Zaliczył też dwie asysty.

Umowa z obecnym pracodawcą wygasa już po tej kampanii, lecz – jak stanowi klauzula – zostanie automatycznie przedłużona w przypadku rozegrania kilku kolejnych spotkań.