Zapowiedź 24. kolejki Serie A c.d.

2007-02-18 12:14:06; Aktualizacja: 17 lat temu
Zapowiedź 24. kolejki Serie A c.d.
Redakcja
Redakcja Źródło: własne

Wyniki wczorajszych konfrontacji:<br><br>Inter &#8211; Cagliari 1:0<br>Siena &#8211; Milan 3:4<br>Empoli &#8211; AS Roma 1:0<br><br>Dziś kolejne zapowiedzi dzisiejszych meczów w Serie A:<br><br><b>18 (...)

Wyniki wczorajszych konfrontacji:

Inter – Cagliari 1:0
Siena – Milan 3:4
Empoli – AS Roma 1:0

Dziś kolejne zapowiedzi dzisiejszych meczów w Serie A:

18 lutego 2007

Parma – Sampdoria

Po ostatniej porażce ligowej z Romą, włodarze Parmy zwolnili ze stanowiska S.Pioliego, kontraktując w niedługim czasie Claudio Ranieriego. Ten mecz będzie debiutem w roli trenera tego zespołu we włoskiej lidze. Były trener Liverpoolu i Valencii śmiało podkreślił, iż jego priorytetem jest utrzymanie drużyny na obecnym szczeblu rogrywek. Obecna sytuacja nie wygląda za dobrze – gospodarze z dorobkiem 15 pkt zajmują przedostatnie miejsce w lidze. Goście natomiast plasują się w środkowej części tabeli. W ostatniej kolejce ze sprzyjającym szczęściem pokonali słabiutkie Ascoli. Przełamali więc złą passę, którą wiedli od ostatnich rund. Trudno w tym meczu wytypować konkretnego „pewniaka”, jednak uważam, iż Ranieni zdoła przebudzić ze snu swoich podopiecznych.

Mój typ: 1x


Lazio – Torino

W starciu z 5. Lazio a 15. Torino nie trudno wskazać faworyta. Ekipa ze stolicy ma niewątpliwie chrapkę na występy w elitarnej Lidze Mistrzów. Cel ten można śmiało uznać za realny, biorąc pod uwagę, że przed wczorajszymi spotkaniami tracili oni do czwartego w tabeli Empoli zaledwie jedno oczko. W nowym roku Lazio nie przegrało ponadto żadnego z rozegranych dotychczas meczów. Szansę gry powinien dostać nowy nabytek Luiz Jimenez. Torino z drugiej strony stoi na równi pochyłej – z tą jednak różnicą, że ich forma spada z meczu na mecz i są na najlepszej drodze do spadku z najwyższej klasy rozgrywek we Włoszech. Ostatnią wygraną przypieczętowali w grudniu ubiegłego roku z ostatnim w tabeli Ascoli. Spodziewać się powinno jednostronnego widowiska.

Mój typ: 1


Reggina – Atalanta

Gdyby nie punkty karne nałożone na Regginę (16.) w aferze korupcyjnej, której skutki wszyscy znamy, to piastowałaby miejsce 8. w tabeli, które obecnie zajmuje Atalanta. Typując zatem wynik nie należy mylnie rozpatrywać obecnych miejsc obu zespołów w tabeli. Bez dwóch zdań mecz powinien cechować się walecznością na każdym kroku i wartką akcją. Trudno wyznaczyć konkretnego faworyta w tym meczu, jednakże po trosze upatrywałbym go w Regginie. Amaranto jak dotąd na własnym boisku przegrali 2. razy. Poprzednia konfrontacja obu zespołów skończyła się remisem 1:1

Mój typ: 1x


Livorno – Messina

Obydwa zespoły ostatnimi czasy zaprezentowały podobny styl gry. W swoich ostatnich pięciu konfrontacjach nie wygrali żadnego meczu, dwukrotnie zremisowali i trzy razy przegrali spotkania ligowe. Ten mecz będzie zatem dogodną sposobnością, aby zatrzeć niechlubne rekordy, którymi „popisują” się te dwa kluby – Messina np. w ostatnich 14.kolejkach wygrała zaledwie… raz. Co prawda można poniekąd usprawiedliwić niedyspozycję tej drużyny z powodu kontuzji najlepszego strzelca Cristiano Rigano. Jeśli Livorno nie wygra w dzisiejszym meczu może to być koniec dla Aldo Spinelli na stanowisku trenera pierwszej drużyny. Faktem świadczącym o mentalnej przewadze Livorno mogą być nazwiska dwóch piłkarze – Cristianio Lucarelli (najlepszy strzelec zespołu) i pozyskanu ostatnio z Torino Stefano Fiore. Mimo ligowego średniactwa, jakie prezentują ostatnio oba zespoły, mecz powinien być dość ciekawym widowiskiem, choćby ze względu na presją, jaka ciąży na klubach.

Mój typ: 1


Palermo – Chievo

Na samą myśl o tym meczu wysnuwa się tylko jedno pytanie: czy Matusiak zadebiutuje w barwach sycylijskiego klubu? Polskie media już określają ten pojedynek jako walkę pomiędzy nim a Kamilem Kosowskim. Nie popadajmy jednak w skrajność. Co prawda były gracz GKSu Bełchatów wspaniale radzi sobie w meczach wewnątrzklubowych, zbierając pochlebne recenzje od kolegów, jednak nie należy się spodziewać, iż wybiegnie w pierwszej 11 Palermo. Debiut raczej zaliczy, bo dziennikarze i kibice wręcz tego oczekują. Jeżeli Rosanero marzy się gra w Lidze Mistrzów to nie mogą tak łatwo tracić punktów, jak to miało miejsce w ostatniej kolejce z Empoli (0:1) – zespołem, który w dodatku znajduje się tuż tuż na 4. miejscu. Patrząc ogólniej na tę rywalizację trzeba przyznać, iż piłkarze przechodzą obecnie poważny kryzys. Strzelili tylko dwa gole w ostatnich czterech meczach, a na własnym obiekcie nie wygrali od ponad miesiąca. Chievo ma z pewnością inny cel… utrzymanie w Serie A. Gracze z Werony plasują się obecnie na 17. miejscu – tuż nad strefą spadkową. W ostatnich trzech meczach zdobyli zaledwie punkt. Według mnie będzie to mecz jednostronny. Cóż – udanego debiutu Radek!

Mój typ: 1


Ascoli – Udinese

Co można powiedzieć o tym pojedynku? To z pewnością będzie jednostronna potyczka, gdyż obie drużyny dzieli nie tylko przepaść punktowa, ale również i piłkarska. Ascoli spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań – ostatnie miejsce w tabeli Serie A, gra football niemiły dla oczu. Udinese natomiast spisuje się przyzwoicie – 9. miejsca do najgorszych zaliczyć nie można. Wszystkie aspekty wskazują na wygraną Bianconerich w tej konfrontacji – nawet mecz odbywać się będzie przy pustych trybunach. Udinese jednak, jeśli myśli o wywalczeniu kompletu punktów to nie może sobie pozwolić na taką grę jaka miała miejsce w przegranym meczu z Fiorentiną (0:2). Nie spodziewałbym się zbytnich emocji podczas tego meczu.

Mój typ: 2


Catania - Fiorentina

To spotkanie niewątpliwie można zaliczyć do jednego z ciekawszych w lidze. Catania jest teraz kojarzona głównie z niechlubnymi incydentami, które miały miejsce dwa tygodnie temu na Sycylii. Nie będę się rozpisywał na ten temat, bo każdy z nas wie, co tam się działo – brak słów… Pomimo, iż na papierze zespół jest gospodarzem tej konfrontacji, mecz rozegrany zostanie na neutralnym obiekcie bez udziału publiczności. W obozie Fiorentiny do gry powrócą zapewne narzekający ostatnio na urazy Luca Toni i Adrian Mutu. Pomimo tego, iż Viola zajmuje obecnie 11. miejsce to sam klub wierzy w możliwość gry w europejskich pucharach. Gdyby nie kara nałożona na ten klub to o ten cel Fiorentina bać by się nie musiała. Kolejnym krokiem, aby przybliżyć się do upragnionego celu jest wygrana z Catanią. Zapowiada się ciekawe widowisko.

Mój typ: x2
Więcej na ten temat: Włochy