Zawodnik Lechii Gdańsk rozchwytywany. „Naprawdę duże zainteresowanie z innych klubów”

Na briefingu prasowym przed starciem z Lechem Poznań pojawił się napastnik Lechii Gdańsk, Bohdan Wjunnyk. Ukrainiec zdradził, że cieszy się sporym zainteresowaniem ze strony innych klubów.

Szachtar Donieck na Lechię Gdańsk Bohdan Wjunnyk zamienił już w marcu 2024 roku, ale uprawniony do występów w jej barwach jest dopiero od początku poprzedniego sezonu. Ukrainiec pokazał jednak, że warto było na niego czekać - w minionej kampanii zapisał na swoim koncie siedem bramek i cztery asysty w 32 ligowych występach, czym znacznie przyczynił się do utrzymania klubu w Ekstraklasie.

Taką formą zapracował sobie na powołanie na młodzieżowe Mistrzostwa Europy i występy w każdym grupowym starciu, a także przyciągnął zainteresowanie innych zespołów. Na briefingu prasowym przed meczem z Lechem Poznań Wjunnyk nie ukrywał, że telefony dzwonią.

- Po zakończeniu sezonu miałem naprawdę duże zainteresowanie z innych klubów. Mam codzienny kontakt z prezesem i wszystkimi dyrektorami Lechii. Zdecydowaliśmy, że grać będę dla Lechii do tego momentu, do którego będę potrzebny klubowi - powiedział 23-latek.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Jego dni w Legii Warszawa są policzone?! „Jeśli Marek Papszun przyjdzie...”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Next

O tym, że rzeczywiście w niedalekiej przyszłości realna jest sprzedaż napastnika może świadczyć fakt, że gdański klub ostatnio ściągnął do siebie nową „dziewiątkę” - pół miliona euro przelano na konto Zagłębia Lubin, by nad morze powędrował Dawid Kurminowski.

Wszystkie wypowiedzi Bohdana Wjunnyka dostępne są tutaj.