Zawodnik Legii Warszawa nie zgadza się z krytyką. „Mam solidne argumenty. To przesada”

2024-02-17 09:41:03; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Zawodnik Legii Warszawa nie zgadza się z krytyką. „Mam solidne argumenty. To przesada” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: TVP Sport

Notowania Macieja Rosołka wśród kibiców Legii Warszawa nie stoją na najwyższym poziomie. 22-latek uważa, że nie zasługuje na tak dużą krytykę, o czym opowiedział w rozmowie z TVP Sport.

Maciej Rosołek od 2015 roku jest związany z Legią Warszawa. Prawdziwą szansę w pierwszym zespole otrzymał dopiero po raczej niezbyt udanym wypożyczeniu w Arce Gdynia.

22-latek w poprzedniej kampanii pojawiał się 40-krotnie ma murawie. Swoją obecność okrasił pięcioma trafieniami i czterema asystami. W tym sezonie pod względem liczb jest gorzej.

Rosołek na przestrzeni 33 spotkań potrafił zaledwie raz umieścić piłkę w siatce. To właśnie brak efektywności zarzuca mu się najczęściej.

Mimo sporej krytyki Kosta Runjaić niezmiennie stawia na wychowanka, czego nie potrafią zrozumieć kibice.

W niedawnej rozmowie z TVP Sport Rosołek przyznał, że cała sytuacja skłoniła go do myślenia o ewentualnym transferze. Jak sam przyznał, niewiele brakowało, by trafił do Piasta Gliwice.

***

Maciej Rosołek był o krok od opuszczenia Legii Warszawa. „Podjąłem decyzję o przeprowadzce, ale...”

***

W dalszej części wywiadu młodzieżowy reprezentant kraju poruszył kwestię krytyki. 

- Nie zawsze zgadzam się z taką krytyką, bo mam solidne argumenty, od kiedy zadebiutowałem przy Łazienkowskiej. Fakt jest taki, że sam się złapałem na takim zewnętrznym odbiorze. Często analizuję swoją grę, tak było też w przekroju rundy i czułem spory zawód. Spokojne przemyślenie wszystkich czynników sprawiało jednak, że wiedziałem, że wcale nie jest tak źle. [...] Staram się unikać mediów, ale doszło też do kilku niefajnych sytuacji. Można mnie krytykować, ale pisanie do mojej dziewczyny? To już przesada - opowiedział ofensywny zawodnik.

- Niestety, wychowankowie w Legii zbierają krytykę dwa czy trzy razy mocniej od obcokrajowców. Nie wiem czy tak to powinno działać, ale takie jest życie. Mam przekonanie, że wywiązałem się ze swojej roli przynajmniej przyzwoicie. Zrobiłem dobrą robotę dla drużyny, choć wiem, że powinienem strzelić trzy-cztery gole więcej. Gdyby tak było, to rozmawialibyśmy pewnie o nieco innych sprawach. Wiem, że jest na czym budować. Nie zbierałem ogonów, ale praktycznie w każdym spotkaniu miałem okazję, by wesprzeć kolegów na boisku. Mam też poczucie, że za mną niezły okres przygotowawczy, a trener to docenia. Wydaje mi się, że dostanę przynajmniej kilka szans w rundzie wiosennej.

- Gram w większości meczów, więc chyba nie jest tak źle. Regularnie rozmawiam ze szkoleniowcem i jego argumenty są dla mnie istotne. Gdyby przejmować się każdym komentarzem, to musielibyśmy rezerwować sobie miejsca w szpitalach psychiatrycznych - dodał 22-latek.

Łączny bilans Macieja Rosołka w trykocie „Wojskowych” to 118 występów, 15 bramek i 12 asyst.