Zawodnik Manchesteru United odmówił założenia tęczowej kurtki. Adidas jest wściekły

Manchester United nie wyszedł na mecz z Evertonem w tęczowych kurtkach w ramach corocznej akcji Stonewall Rainbow Laces. W ten sposób okazał poparcie dla Noussaira Mazraouiego, któremu nie pozwala na to wiara. Sponsor „Czerwonych Diabłów” adidas jest rozczarowany postawą klubu - donosi Theathletic.com.

Coroczna akcja Stonewall Rainbow Laces, która w założeniach ma wspierać społeczność LGBTQ+, ponownie polaryzuje świat piłki nożnej. Bardzo głośno zrobiło się ostatnio o przypadku Marca Guéhiego, który na tęczowej opasce napisał „Kocham Jezusa”.

Niewykluczone, że kapitan Crystal Palace będzie teraz musiał liczyć się z karą. Regulamin rozgrywek mówi jasno, że zawodnicy nie mogą wyrażać poglądów politycznych i religijnych.

Noussair Mazraoui to kolejny zawodnik, który nie chciał do końca podporządkować się nadzorowanej przez federację inicjatywie. Przed niedzielnym starciem z Evertonem odmówił założenia tęczowej kurtki przygotowanej specjalnie przez Adidasa. Na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem na Old Trafford zespół zdecydował, że nikt nie założy okolicznościowego dresu.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

To będzie podstawowy bramkarz Legii Warszawa? Tego by chcieli kibice

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Jens Gustafsson zwolniony

OFICJALNIE: Bożydar Iwanow w nowej telewizji. Wiadomo, kiedy debiut

Roman Kosecki: Dla mnie będą mistrzem Polski. Nadrobią

POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

Next

Przez ostatnie dwa lata podczas trwania akcji Manchester przywdziewał nie tylko specjalne kurtki, ale i specjalne trykoty podczas rozgrzewki na stadionie. Tradycja została przerwana. 

Jak donosi Theathletic.com, Adidas jest mocno rozczarowany postawą 20-krotnego mistrza Anglii. Nagła rezygnacja z uczestnictwa w całej akcji jest dla odzieżowego giganta niezrozumiała. 

„Czerwone Diabły” w samym meczu z Evertonem poradziły sobie świetnie i pewnie wygrały 4:0. Przed nimi prestiżowe starcie z Arsenalem.