Zawodził w Lechu Poznań, Niels Frederiksen znalazł dla niego nową rolę? „Uważam, że zagrał naprawdę dobrze”
2025-02-01 07:50:05; Aktualizacja: 3 godziny temuLech Poznań na starcie rundy wiosennej rozprawił się z Widzewem Łódź. Niels Frederiksen zaskoczył już przed pierwszym gwizdkiem, ustawiając w roli skrzydłowego Filipa Jagiełłę. Na pomeczowej konferencji duński szkoleniowiec został zapytany o ten wybór.
Inauguracja rundy wiosennej była dla kibiców Lecha bardzo udana. Po emocjonującym starciu ich ulubieńcy pokonali w efektownym stylu Widzew Łódź stosunkiem 4-1. Po dubletach zaliczyli Afonso Sousa i Mikael Ishak. Z dobrej strony zaprezentował się także Daniel Håkans.
Niels Frederiksen zaskoczył już przed pierwszym gwizdkiem, stawiając na eksperymentalną linię obrony i przede wszystkim Filipa Jagiełłę w roli fałszywego skrzydłowego. Już pierwsze minuty konfrontacji pokazały, że głównym zadaniem 27-latka będzie schodzenie do środka pola, by tam zagęścić grę.
Dopiero w 69. minucie sytuacja wróciła do normy i na murawie zameldował się skrzydłowy z krwi i kości - Ali Gholizadeh.Popularne
Na pomeczowej konferencji prasowej Frederiksen został zapytany o tę nietypową roszadę z udziałem Jagiełły.
- To była całkiem mądra decyzja trenera, prawda? Jeśli chodzi o prawe skrzydło, mogłem dzisiaj wybierać między Filipem oraz Alim. Zdecydowałem się na Jagiełłę i uważam, że zagrał naprawdę dobrze - powiedział wyraźnie zadowolony duński szkoleniowiec, cytowany przez Antoniego Malinowskiego.
Niels Frederiksen o Filipie Jagielle, który zagrał dziś na skrzydle:
— Antek Malinowski (@AntMalinowski_) January 31, 2025
"To była całkiem mądra decyzja trenera, prawda? Jeśli chodzi o prawe skrzydło, mogłem dzisiaj wybierać między Filipem oraz Alim. Zdecydowałem się na Jagiełłę i uważam, że zagrał naprawdę dobrze"#LPOWID pic.twitter.com/6JMhmFvMde
Sprowadzony latem z Genoi zawodnik jesienią raczej rozczarował. Z początku wydawało się, że będzie on kluczowym elementem środka pola „Kolejorza”, ale w rzeczywistości spędził rundę w roli zmiennika. Na czternaście ligowych spotkań ani razu nie meldował się w podstawowej jedenastce.