Zbigniew Boniek dosadnie o klubie z Ekstraklasy. „Nad tym powinni się zastanowić socjolodzy”

2025-04-01 07:35:16; Aktualizacja: 1 dzień temu
Zbigniew Boniek dosadnie o klubie z Ekstraklasy. „Nad tym powinni się zastanowić socjolodzy” Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Prawda Futbolu [YouTube]

Zbigniew Boniek w trakcie rozmowy na kanale Prawda Futbolu poruszył temat Zagłębia Lubin. Działacz dosadnie skomentował sytuację klubu z Ekstraklasy, który pomimo sporego potencjału widocznego na różnych płaszczyznach od dłuższego czasu nie potrafi odnaleźć stabilności.

Zagłębie Lubin na osiem kolejek przed końcem bieżącego sezonu Ekstraklasy jest ulokowane na przedostatniej pozycji w tabeli, wiążącej się ze spadkiem do I ligi.

To byłby dramat. Nikt w klubie nie chce nawet myśleć o czarnym scenariuszu, ale prawda jest taka, że w aktualnej chwili jest on bardzo realny.

„Miedziowi” muszą działać, dlatego też władze podjęły w marcu stanowczą decyzję, w ramach której z pracą pożegnał się trener Marcin Włodarski. W jego miejsce wskoczył natomiast Leszek Ojrzyński.

Nowy szkoleniowiec za sobą ma już dwa rozegrane spotkania. Na starcie zremisował 1-1 wyjazdowy pojedynek z Koroną Kielce, natomiast w miniony poniedziałek przegrał u siebie 0-2 z Rakowem Częstochowa. Nic więc dziwnego, że u kibiców lubińskiego zespołu ciężko znaleźć optymizm.

Sytuacji klubu z województwa dolnośląskiego przyjrzał się również Zbigniew Boniek. Były piłkarz Juventusu oraz obecny działacz na kanale Prawda Futbolu uważa, że Zagłębie jest obładowane negatywnymi emocjami. Jego zdaniem to one wszystko burzą i sprawiają, że drużyna pomimo sporego potencjału i możliwości nie potrafi osiągać sukcesów.

- Zagłębie Lubin to jest coś, nad czym powinni się zastanowić socjolodzy. Bo to jest drużyna, która ma znakomite warunki, która ma wszystko płacone na czas, która ma potencjał finansowy nieprawdopodobny, bo właścicielem jest jedna z największych spółek skarbu państwa. Natomiast tam jest jakaś negatywna atmosfera, jakieś nurty są negatywne. Tam z Fornalika chcieli zrobić nieudacznika, ze Stokowca chcieli zrobić nieudacznika. Mieli dyrektora sportowego Burlikowskiego. Jedna z najlepszych osób w tym temacie. Też chcieli z niego zrobić, przepraszam za wyrażenie, wariata - powiedział.

Ojrzyński po remisie oraz przegranej o premierowe zwycięstwo postara się w następną sobotę. Wtedy jego podopieczni zagrają na wyjeździe z Radomiakiem Radom. Później natomiast czeka ich domowa potyczka z Górnikiem Zabrze.