Zbigniew Boniek: To najmocniejsza drużyna w Polsce, jeśli chodzi o jakość piłkarzy

Zbigniew Boniek na łamach Goal.pl wypowiedział się na temat Lecha Poznań i jego potencjału.

Pierwsze miejsce w tabeli Ekstraklasy z 55 punktami na koncie zajmuje Raków Częstochowa. Drużyna prowadzona przez Marka Papszuna ma dziewięć „oczek” przewagi nad drugą Legią Warszawa oraz 16 nad trzecim Lechem Poznań. Strata „Kolejorza” na rodzimym podwórku jest duża, ale to on jako jedyny z polskich klubów reprezentuje nasz kraj na arenie międzynarodowej. Po wyjściu z grupy i wyeliminowaniu FK Bodø/Glimt zmierzy się w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy z Djurgårdens IF. Pierwsze starcie już w czwartek.

Zbigniew Boniek pozytywnie ocenia dotychczasową przygodę Lecha w LKE.

- Możemy spojrzeć na to, ile progów udało się przekroczyć. Pierwszym jest kwalifikacja do fazy grupowej i Lech to zrobił. Następnym - awans z grupy i Lech to zrobił. Później pokonanie drużyny w 1/16 finału - tu znów wygrana. Są to powody do zadowolenia, ale czy jest to już sukces? Myślę, że ocenimy to po zakończeniu rozgrywek, bo zaraz się okaże, że Lech przegra dwa razy po 0:6 i różnie będziemy na to patrzyli. Natomiast trzeba przyznać, że sprawuje się bardzo pozytywnie i trzeba to docenić - powiedział były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w rozmowie z Goal.pl.

Popularne

Previous

Mocna wiadomość od kibiców Pogoni Szczecin. Chodzi o Legię Warszawa

Erik Expósito rozpoczął strzelanie w nowym klubie

Klarowne stanowisko Nico Williamsa w sprawie transferu

Marek Papszun wskazuje: To są faworyci do mistrzostwa Polski

Transfery - Relacja na żywo [23/07/2024]

Dwuipółgodzinne spotkanie w sprawie hitowego transferu Daniego Olmo

Transfery - Relacja na żywo [22/07/2024]

Bartosz Nowak o krok od zmiany klubu w Ekstraklasie. Testy medyczne

Next

Zdaniem Bońka to właśnie „Kolejorz” dysponuje największą jakością w swoim składzie spośród rodzimych klubów.

- Ja uważam, że Lech ma najmocniejszą drużynę w Polsce, jeśli chodzi o jakość piłkarzy. I trudno, by strata 16 punktów w lidze była rzeczą pozytywną. Natomiast moje zdanie w kwestii przyszłości Van den Broma się nie liczy. Poza tym trener będzie rozliczany po sezonie - przyznał 67-latek (całość TUTAJ).