„Zizou” nigdy nie ukrywał swojej sympatii do kostarykańskiego bramkarza, który odegrał wielką rolę w zdobyciu aż trzech pucharów Ligi Mistrzów z rzędu. Na dowód tego w 2018 roku wybrano go najlepszym golkiperem rozgrywek europejskich. Gdy jednak Francuz odszedł z Santiago Bernabéu, pozycja 32-latka mocno osłabła, na co ogromny wpływ miał zakup Thibaut Courtois. W efekcie Keylor Navas musiał zadowolić się jedynie rolą rezerwowego, co nie napawało go dumą, dlatego postanowił rozpocząć negocjacje z Paris Saint-Germain.
Francuzi szybko wypracowali z nim porozumienie, lecz nie można było tego powiedzieć, jeśli chodzi o rozmowy z Realem Madryt, który ani myślał oddawać swojego zawodnika zupełnie za darmo. Wówczas wydawało się, że 88-krotny reprezentant Kostaryki nie zmieni klubu przed końcem okna transferowego i tym samym Zinédine Zidane będzie miał do dyspozycji dwóch niezwykle klasowych golkiperów. Dyrekcja klubu był wręcz o tym przekonana, dlatego też postanowiono po raz kolejny wypożyczyć Andrija Łunina.
Gdy jednak „Królewscy” rozegrali pierwszy mecz ligowy, „Marca” niespodziewanie obwieściła rychłe odejście Keylora Navasa, który zresztą miał już o wszystkim poinformować władze madryckiej ekipy i wznowić negocjacje z Paris Saint-Germain. Wczoraj pojawiły się nawet głosy, że transfer jest tylko kwestią czasu i wiedząc o tym, Hiszpanie rozpoczęli poszukiwania jego następcy.
Co na to szkoleniowiec „Los Blancos”? Oświadczył, że 32-latek nie zmieni klubu.
– Nie wyobrażam sobie tej drużyny bez niego. To ważny członek kadry i tak też pozostanie. Nie biorę pod uwagę możliwości jego odejścia. Keylor nie przekazał mi, że chce odejść. Wręcz przeciwnie, on pracuje na to, aby jak najwięcej grać i zaprezentować światu, jak dobrym jest bramkarzem. On zawsze był wielkim profesjonalistą – powiedział.
– Nie chcę innych bramkarzy, myślę tylko o Keylorze. Jest tutaj bardzo ważny i udowodnił to przez całą swoją dotychczasową karierę. On może polegać na całej naszej drużynie. To jest komunikat, który wysyłam. Do drugiego września możemy rozmawiać o innych zawodnikach, ale ja chcę pozostania Navasa. Z nim zespół będzie niezwykle konkurencyjny – dodał.
Keylor Navas do Realu Madryt trafił latem 2015 roku. Od tego czasu zgromadził 162 występy, w których 52 razy zachował czyste konto.
„Los Blancos” już jutro zmierza się z Realem Valladolid. To spotkanie zostanie rozegrane o godzinie 19:00.