Zidane wkłada kij w mrowisko: Benzema powinien grać w reprezentacji Francji
2019-11-11 10:40:18; Aktualizacja: 5 lat temuKarim Benzema w ostatnim czasie znajduje się w wybornej formie, czego przykładem są dwa trafienia w sobotnim meczu z Eibarem. Nim do tego doszło, Zinédine Zidane stwierdził, że środkowy napastnik jest w tej chwili najlepszym francuskim zawodnikiem i z tego powodu należy mu się miejsce w kadrze narod
31-latek swój ostatni mecz w reprezentacji „Trójkolorowych” zagrał ósmego października 2015 roku. Od tego czasu jest notorycznie pomijany przez Didiera Deschampsa, który po pamiętnym skandalu z udziałem Mathieu Valbueny zapowiedział, że więcej go nie powoła.
Pytany o sytuację Karima Benzemy Noël Le Graët, prezes Francuskiej Federacji Piłki Nożnej, w 2018 roku odparł, że kariera środkowego napastnika Realu Madryt w kadrze narodowej prawdopodobnie dobiegła już końca. Zauważył on wówczas, że zwyczajnie atakujący znajduje się pod formą i dlatego nie zasługuje na powołanie.
81-krotny reprezentant Francji wziął sobie chyba te słowa do serca, bo w obecnym sezonie prezentuje się znakomicie. 31-latek jest liderem „Królewskich”, a po ostatniej kolejce LaLiga z dziewięcioma trafieniami znajduje się na czele klasyfikacji strzelców. Ma on na swoim koncie również trzy asysty.Popularne
Nim jednak Benzema zdążył zagrać z Eibarem i strzelić dwa gole, nachwalić się go nie mógł Zinédine Zidane. Francuski trener otwarcie powiedział, że w obecnej formie środkowy napastnik w pełni zasługuje na powołanie do reprezentacji „Trójkolorowych”.
– On zawsze chciał reprezentować nasz kraj, ale sytuacja jest, jaka jest. Nie mogę powiedzieć, co dokładnie się dzieje. Jestem jednak pewien, że w tej chwili jest najlepszym piłkarzem i dlatego powinien grać w reprezentacji Francji. To nie należy do moich kompetencji, ale zdecydowanie na to zasługuje – oświadczył na konferencji prasowej „Zizou”.
Biorąc pod uwagę ostatnie powołania Deschampsa, z jedenastoma trafieniami we wszystkich rozgrywkach Benzema wyprzedza wszystkich atakujących, łącznie z Antoine’em Griezmannem (cztery gole) czy Wissamem Ben Yedderem (dziewięć bramek). W tej sytuacji trudno zatem polemizować z Zidane’em.
Swoją drogą, jeśli dla 31-latka mecz z ósmego października 2015 roku naprawdę był ostatnim w trykocie reprezentacyjnym, pożegnał się po mistrzowsku. W rywalizacji z Armenią ustrzelił on bowiem dublet i zanotował asystę.