Zimą odszedł z Jagiellonii Białystok. „Chciałbym wrócić tam, gdzie jestem najbardziej szczęśliwy. Czyli do Polski”

2025-04-10 07:59:56; Aktualizacja: 3 dni temu
Zimą odszedł z Jagiellonii Białystok. „Chciałbym wrócić tam, gdzie jestem najbardziej szczęśliwy. Czyli do Polski” Fot. Michal Kosc / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

W zimowym oknie transferowym Nené zamienił Jagiellonię Białystok na chińskie Yunnan Yukun. W rozmowie z TVP Sport wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na taki egzotyczny transfer oraz zdradził, że chciałby kiedyś wrócić do Polski.

Nené do Jagiellonii Białystok trafił latem 2022 z portugalskiej Santa Clary i była to jego pierwsza zagraniczna przygoda w karierze.

Pomocnik właściwie z miejsca wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Szczególnie dobrze prezentował się w swoim drugim sezonie na Podlasiu - kampanię 2023/2024 zakończył z dorobkiem 11 bramek i dziewięciu asyst w 38 spotkaniach, przez co uchodzi za jednego z głównych architektów sukcesu, jakim było sięgnięcie wtedy przez „Jagę” po mistrzostwo Polski. W trwającej kampanii nie był już jednak kluczowym zawodnikiem w układance Adriana Siemieńca, a także nie ukrywał, że raczej nie przedłuży kontraktu, który wygasał wraz z końcem czerwca, więc zimą został sprzedany do chińskiego Yunnan Yunkun.

Nené w rozmowie z TVP Sport wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na taki egzotyczny transfer.

– Szczerze mówiąc, nigdy wcześniej nie wyobrażałem sobie wyjazdu do Chin. Przyjechałem tu, bo stąd otrzymałem najlepszą ofertę finansową, był to jedyny powód. Mój agent mówił mi, że gdy jeszcze byłem w Jagiellonii, pytały o mnie nawet niektóre kluby w Polsce, ale nie było z ich strony nic poważnego. Ale z Yunnan Yukun dostałem najpoważniejszą propozycję. Wiesz, w tym roku skończę trzydzieści lat... Oczywiście chciałbym zostać w Polsce, byłem tam szczęśliwy i może kiedyś wrócę. Teraz musiałem jednak pomyśleć o moich finansach - powiedział Portugalczyk.

29-latek został też zapytany o plany na dalszą część kariery.

- [...] Teraz moim celem jest być zdrowym oraz zagwarantować bezpieczeństwo finansowe mnie i mojej rodzinie. Może po przygodzie w Chinach zagram jeszcze w innym kraju? Może się to zdarzyć. Ale na pewno chciałbym wrócić tam, gdzie jestem najbardziej szczęśliwy. Czyli do Polski - jeszcze raz podkreślił pomocnik.

Nowy zespół Portugalczyka w pierwszych pięciu kolejkach zdobył siedem punktów, a pomocnik każde z tych spotkań rozpoczynał w podstawowym składzie. Nie przyczynił się w nich bezpośrednio do zdobycia żadnej bramki, ale za to obejrzał już aż trzy żółte kartki.

Cała rozmowa z Nené dostępna jest tutaj.